Spis treści
Budowa domu coraz droższa. Dlaczego przekraczamy budżet?
Żeby zamieszkać we własnym domu, potrzeba coraz wyższych kwot. Według serwisu kb.pl w 2017 r. doprowadzenie 140-metrowego budynku do stanu deweloperskiego (bez wykończenia) kosztowało ok. 256 tys. zł, a na początku 2022 r. było to już ok. 410 tys. zł. Wraz z wykończeniem taki 140-metrowy dom kosztuje dziś co najmniej 800 tys. zł, a realnie wydatki mogą spokojnie sięgnąć miliona.
Szybko rosnące koszty budowy sprawiły, że coraz trudniej zmieścić się w budżecie. Według „Raportu o budowie domów” Oferteo.pl jeszcze w 2019 r. zaplanowany budżet przekroczyło 68 proc. budujących. W 2021 r. odsetek ten sięgnął już 77 proc.
Ankietowani wskazali, że najczęściej planowali zapłacić za budowę domu między 400 a 600 tysięcy złotych. W tym przedziale znalazło się blisko 31 proc. wszystkich inwestycji – czytamy w najnowszym raporcie.
Wyliczenia te okazały się jednak nierealistyczne. Jak podaje raport, budujących najczęściej zaskakiwały wyższe niż prognozowane koszty:
- materiałów budowlanych – 89 proc.,
- robocizny – 58 proc.,
- nieprzewidzianych napraw i dodatkowych prac – 33 proc.
- formalności – 7 proc.,
- inne – 4 proc.
Zmieszczenia się w budżecie nie ułatwiały rosnące przez inflację stopy procentowe. Odczuli to przede wszystkim inwestorzy finansujący budowę za pomocą kredytu, którzy stanowili ponad połowę ich ogółu (53 proc.).
Jednym ze sposobów obniżenia kosztów może być samodzielne wykonanie części prac. Odsetek osób decydujących się na taki krok był wyższy wśród kredytobiorców. Najczęściej inwestorzy we własnym zakresie wykonywali prace wykończeniowe, jak np. malowanie, oraz porządkowe: wnoszenie i ustawianie mebli – wynika z badania Oferteo.pl.
Sprawdź, czy masz wszystko, czego potrzebujesz
Spada liczba pozwoleń na budowę domu. Winna drożyzna?
Ci, którym mimo drożyzny udało się zbudować dom, mogą uważać się za szczęściarzy. Wiele osób zmuszonych było odłożyć na półkę marzenie o zamieszkaniu „na swoim”. Jak pokazują najnowsze dane GUS, w okresie od stycznia do maja 2022 r. Polacy uzyskali 42,1 tys. pozwoleń na budowę domu, a więc o 13,4 proc. mniej niż przed rokiem. To wyraźny sygnał o odkładaniu inwestycji na później, widoczny ostatnio także w budownictwie mieszkaniowym.
Coraz częściej zdarzają się też niestety przypadki, gdy budowę udaje się rozpocząć, ale już nie – zakończyć. W serwisach ogłoszeniowych przybywa ofert sprzedaży domów jednorodzinnych w budowie, a pośrednicy nieruchomości spodziewają się, że ten trend się utrzyma.
– Możemy spodziewać się przypływu na rynek domów w budowie. Ciągle rosnące koszty kredytów i materiałów budowlanych mogą zmusić niektóre osoby do zmiany planów inwestycyjnych. Kosztorysy, które ludzie tworzyli rok, dwa lata temu, dzisiaj nie mają żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości – zauważa Ewelina Szymańska z InHome Nieruchomości.
Domy bez pozwolenia rozkręcą rynek, a materiały potanieją?
Zamierający ruch w sferze budowy domów może zwiększyć się od przyszłego roku w związku z planowanymi zmianami w prawie. Jak ogłosił niedawno rząd, od 2023 r. bez pozwolenia na budowę będzie można postawić dom o dowolnym metrażu, ale o maksymalnie dwóch kondygnacjach. Przy takiej inwestycji konieczne będzie zatrudnienie kierownika budowy. To uproszczenie procedur może zachęcić część osób do spełnienia marzenia o domu nawet pomimo drożyzny.
Pojawiła się także nadzieja na obniżkę lub przynajmniej stabilizację cen wielu materiałów budowlanych – w czerwcu po raz pierwszy od dawna spadły np. ceny styropianu. Zdaniem części ekspertów sytuacja będzie dalej się poprawiać, choć nie w przypadku każdego materiału.
– Sądzę, że ceny podstawowych materiałów budowlanych, takich jak stal, beton czy ceramika, nie będą już rosły, a niektóre nawet nieznacznie się obniżą – prognozuje Witold Indrychowski, prezes spółki Merari. – Cześć wzrostów miała charakter spekulacyjny, lecz nie spodziewałbym się większych spadków, gdyż surowce energetyczne i koszty wytworzenia są na znacznie wyższym poziomie niż rok czy dwa lata temu. Materiały wykończeniowe i te, w których istotnym czynnikiem cenotwórczym jest ropa, mogą stać się jeszcze droższe.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?