Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prześwietlanie adwokata Korsaka

Zbigniew Nikitorowicz
Jacek Klonowski, rzecznik dyscyplinarny przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Olsztynie odwiesił postępowanie wyjaśniające w sprawie Jerzego Korsaka, znanego białostockiego adwokata. Z materiałów IPN wynika, że Korsak był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie "Andrzej" i donosił na swojego kolegę, adwokata Ryszarda Nawrockiego.

- Wreszcie - cieszy się Ryszard Nawrocki. - Tej sprawy nie można zamiatać pod dywan, a tak dotychczas zachowywały się władze adwokatury.

Poważne zarzuty
Przypomnijmy, że 1 czerwca "Kurier Poranny" ujawnił w artykule "Adwokat diabła", że Jerzy Korsak w latach 70. donosił na SB i został zarejestrowany jako tajny współpracownik o pseudonimie "Andrzej". Sprawę upublicznił emerytowany adwokat Ryszard Nawrocki, który przed laty przyjaźnił się z Korsakiem. Na początku lat 70. SB podejrzewała Nawrockiego o kontakty z obcym wywiadem i przerzut obywateli ZSRR na Zachód. Jednak bezpieka nie zdobyła na to dowodów, mimo że adwokat był osaczony przez 5 konfidentów SB, w tym tw. "Andrzeja".
W końcu przeciwko Nawrockiemu został sfabrykowany proces o płatną protekcję. Adwokat został skazany na 4 lata więzienia i zakaz wykonywania zawodu. Jednym z obrońców Nawrockiego był jego ówczesny przyjaciel Jerzy Korsak.
Ryszard Nawrocki dowiedział się o mrocznej przeszłości kolegi, gdyż jako osoba pokrzywdzona przez SB uzyskał dostęp do materiałów IPN. - Nigdy nie byłem tajnym współpracownikiem - zapewniał "Poranny" Jerzy Korsak. Wytoczył nawet proces Nawrockiemu z oskarżenia prywatnego, który toczy się przed białostockim sądem.
Z kolei Okręgowa Rada Adwokacka w Białymstoku wystąpiła o wyjaśnienie sprawy do Naczelnej Rady Adwokackiej. NRA postępowanie jednak zawiesiła w związku z tym, że Korsak złożył w sądzie prywatny akt oskarżenia. Wówczas Nawrocki złożył zażalenie na rzecznika dyscyplinarnego NRA Marka Mazurkiewicza oraz wniosek o wyłączenie z postępowania NRA, której członkiem był w przeszłości Korsak. Postępowanie przekazane zostało do Olsztyna.
- Podjąłem postępowanie, bo jest poważny zarzut dotyczący adwokata Jerzego Korsaka - mówi Jacek Klonowski. - Obowiązkiem rzecznika dyscyplinarnego jest zbadanie tych zarzutów. Na tym etapie ja nie mogę przesądzić, czy adwokat Korsak jest winny, czy też niewinny, ale muszę tym się zająć.

Doczekać sprawiedliwości
Jacek Klonowski w przeciwieństwie do NRA uznał, że proces karny z oskarżenia prywatnego nie ma wpływu na odwieszone postępowanie wyjaśniające chyba, że pojawią się w nim nowe dowody.
- Sprawy sądowe bardzo długo trwają, czasem latami - wyjaśnia Klonowski. - Pan Nawrocki mógłby podnosić zarzut, że uzależnianie postępowania wyjaśniającego od sprawy karnej jest wybiegiem, który ma zablokować rozstrzygnięcie sprawy. A pan Nawrocki ma już swoje lata, jest człowiekiem schorowanym i mógłby obawiać się, że nie doczeka sprawiedliwości.
Jacek Klonowski wyjaśnia, że kontaktował się już z prokuratorem Tomaszem Stadnickim, prowadzącym w IPN sprawę preparowania dowodów przeciwko Nawrockiemu.
- Prokurator Stadnicki powiedział mi, że dopiero zaczął te sprawę, że dopiero będzie otwierał różne teczki, wzywał różnych ludzi na przesłuchania - mówi Klonowski. - Jest to robota na parę ładnych miesięcy, a ja będę chciał skorzystać z tych materiałów. Dlatego oceniam, że postępowanie dyscyplinarne może potrwać nawet około roku.
Kodeks etyki adwokackiej za naruszenie godności zawodu adwokata przewiduje pięć sankcji od upomnienia po wydalenie z zawodu adwokata.
- Pan Jacek Klonowski zrobił tak, jak powinien był postąpić rzecznik dyscyplinarny NRA - cieszy się Ryszard Nawrocki. - Zawieszanie tego postępowania nie miało sensu.
Nawrocki rozgoryczony jest jednak postępowaniem ORA w Białymstoku. Mówi, że przed dwoma tygodniami na walnym zgromadzeniu ORA, kierownictwo białostockiej adwokatury nawet nie wspomniało o sprawie Korsaka.
- Nie chcieli prać naszych adwokackich brudów, tylko chowają je pod dywan - mówi Nawrocki. - O zgromadzeniu nie powiadomiono nawet prasy. Uważam, że odpowiedzialny za to jest dziekan Antoni Piceluk, który stara się chronić Jerzego Korsaka. Nie można milczeć w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny