Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przestaję wierzyć w połączenie festiwali

Krystyna Kościewicz

Dziś rozpocznie się kolejny, jubileuszowy Międzynarodowy Festiwal Muzyki Cerkiewnej "Hajnówka 2006".

Mikołaj Buszko, dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Cerkiewnej: - Nie jest to data przypadkowa, bo równo 25 lat temu, rozpoczęliśmy realizację pierwszych Dni Muzyki Cerkiewnej Hajnówka. Na całej przestrzeni 25 lat, festiwal nosił różne nazwy. Były to Dni Muzyki Cerkiewnej, Ogólnopolskie Dni Muzyki Cerkiewnej i wreszcie Międzynarodowy Festiwal Muzyki Cerkiewnej, ale zawsze z dodatkiem "Hajnówka". "Hajnówka" stała się hasłem, symbolem muzycznym, logiem festiwalu, które jednoznacznie jest kojarzone w całym świecie muzycznym z Międzynarodowym Festiwalem Muzyki Cerkiewnej.

l Kogo możemy się spodziewać na tegorocznym koncercie inauguracyjnym?

Mikołaj Buszko: - Rozpoczniemy jubileuszowym koncertem inauguracyjnym, 9 maja, o godzinie 18, w siedzibie Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku. Koncert wykonają dwa znakomite chóry. Będzie to koncert polsko-ukraiński. Zaśpiewa Męski Zespół Muzyki Cerkiewnej, który uczestniczył w I Dniach Muzyki Cerkiewnej, prowadzony przez ks. Jerzego Szurbaka, który od samego początku wspomaga mnie w realizacji festiwalu. Cieszę się, że po kilku latach nieobecności ks. Jerzy Szurbak wejdzie w skład jury. Drugim chórem jest nasz trzykrotny laureat, znakomity ukraiński chór kameralny "Kijów" z Kijowa, prowadzony przez Mikołę Gobdycza, dyrygenta i solistę, który również zasiądzie w jury. Obydwa chóry wykonają koncert pod hasłem "Arcydzieła muzyki cerkiewnej".

l Jury będzie przewodniczył Romuald Twardowski. Kto jeszcze zasiądzie w komisji oceniającej?

- To będzie 24. uczestnictwo Romualda Twardowskiego w jury. Jest to jeden z najznakomitszych kompozytorów, jeden z nielicznych obok Krzysztofa Pendereckiego, piszących muzykę cerkiewną, autor wokalno-instrumentalnego utworu "Mała liturgia prawosławna". Jego utwory są wykonywane na całym świecie.
Tegoroczny festiwal, stawia przed organizatorami szczególne wymagania. Do konkursu stają w większości laureaci dotychczasowych edycji festiwalu, więc postaraliśmy się, aby w jury znaleźli się wybitni znawcy muzyki chóralnej i cerkiewnej. Swoją wiedzą będzie się dzieliła znakomita dyrygentka prof. Bożenna Sawicka z Akademii Muzycznej w Białymstoku, dyrygent Czesław Freund z Akademii Muzycznej w Katowicach. Po raz pierwszy w jury zasiądzie dyrygent rosyjski Igor Rojewski z Moskwy, również nasz laureat. Poza tym Mikołaj Gobdycz oraz osoby duchowne - ks. Jerzy Szurbak i ks. Aleksander Łaszkow z Sofii, również dyrygent i kompozytor wielu utworów.

l Jaki związek ma festiwal z Krzysztofem Pendereckim?
- Wielki mistrz nadal sprawuje patronat artystyczny nad naszym festiwalem. Teraz również zapowiedział swoją obecność. Jego "Jutrznia" była inspiracją dla moich działań festiwalowych, bo pokazała, że wybitny polski kompozytor również fascynuje się muzyką cerkiewną. To, że przyjął patronat nad festiwalem, świadczy, iż festiwal na to zasłużył.

l Ile chórów, z jakich krajów i w jakich kategoriach weźmie udział w przesłuchaniach konkursowych?
- Wystąpi 26 chórów z 16 krajów świata. W większości są to nasi laureaci. Tradycyjnie już w kilku kategoriach - chórów parafialnych, amatorskich świeckich, profesjonalnych kameralnych i w kategorii dużych chórów. Na przestrzeni lat pomału zacierają się pewne granice. Był taki czas, gdzie wśród chórów parafialnych występowały tylko chóry amatorskie. Teraz sytuacja się odmieniła i kategorie wzajemnie się uzupełniają. W kategorii chórów parafialnych będziemy gościli chóry amatorskie z Białorusi, Serbii, Rosji, Ukrainy, Słowacji, ale również profesjonalne z Białorusi, Węgier i Francji. Wśród chórów amatorskich świeckich będziemy mieli dwa chóry polskie - Chór Politechniki Częstochowskiej i Młodzieżowo-Męski Chór "Lira" z Warszawy.

l Czy będą chóry z prawosławnych polskich parafii? Czy wystąpią chóry z powiatu hajnowskiego, a jeśli nie, to dlaczego?
- Polskie chóry prawosławne nie wystąpią. Po prostu nie mają na to zgody swoich zwierzchników.

l Na jakie imprezy około festiwalowe możemy liczyć w tym roku?
- Jest to rok kilku jubileuszy. XXV-lecie festiwalu, X-lecie głównego organizatora festiwalu Fundacji Muzyka Cerkiewna, XV koncert muzyki cerkiewnej w Warszawie, organizowany pod patronatem prezydenta miasta stołecznego Warszawy. Będą też tradycyjnie koncerty w Krakowie. Po raz pierwszy odbędzie się międzynarodowe forum kompozytorów i dyrygentów, na które zapraszamy tworzących muzykę cerkiewną. Forum organizujemy przy współpracy z Zakładem Dyrygentury Akademii Muzycznej w Białymstoku. Spodziewamy się wybitnych kompozytorów z Rosji, Ukrainy, Białorusi, Bułgarii, Mołdawii, Macedonii. Festiwal zwieńczy koncert "Jutrzni" Krzysztofa Pendereckiego w wykonaniu solistów i chórów z Petersburga oraz orkiestry Opery i Filharmonii Podlaskiej, pod batutą Marcina Nałęcz-Niesiołowskiego. Koncert odbędzie 17 maja, w Bazylice Katedralnej w Białymstoku. Sala filharmonii jest za mała na wykonanie tego utworu. Prawdopodobnie koncert "Jutrzni" odbędzie się również w Sankt Petersburgu. Wszystko to bardzo nas cieszy, a żal jest jedynie tego, że mistrz Penderecki odwiedza Białystok zamiast Hajnówki.

l Występ którego z tegorocznych uczestników festiwalu zapowiada się najciekawiej? Może będzie chór z bardzo daleka, reprezentujący kulturę zupełnie inną od naszej?

- Wśród 16 krajów, z których będą chóry, w tym roku są dwa nowe. Z Włoch przyjedzie profesjonalny, duży chór, w którym śpiewają muzycy nie mający nic wspólnego z muzyką Wschodu poza fascynacją muzyką cerkiewną i chór z Kazachstanu, w którego składzie są autentyczni Kazachowie.

l Czy wszystkie koncerty będą bezpłatne?
- Wstęp na koncerty jest wolny. Na koncert inauguracyjny rozprowadzamy zaproszenia. Można je nabyć w biurze organizacyjnym w Hajnówce, bądź bezpośrednio przed koncertem, w filharmonii.

l Ćwierć wieku festiwalu, to ogromny dorobek artystyczny i organizatorski.

- Dziękuję serdecznie wszystkim współpracownikom i ich rodzinom oraz wszystkim ludziom dobrej woli, którzy nas wspomagali w ciągu 25 lat festiwalu.

l Który z minionych festiwali uważa Pan za najbardziej udany, a który za najtrudniejszy?
- To bardzo trudne pytanie. Każdy z 24 festiwali był inny ze względu na wykonawców. Każdy był równie dobry. I te pierwsze Dni Muzyki Cerkiewnej były na swój sposób ewenementem, czymś co nigdy wcześniej nie wydarzyło się w historii Polski. "Hajnówka" była pierwszą, a trwająca 25 lat stała się rozsadnikiem festiwali. Namnożyło festiwali w Polsce - Dni Muzyki Cerkiewnej w Białymstoku, w Kętrzynie, Szczecinie, Krakowskie Spotkania z Muzyką Cerkiewną, Hajnowskie Dni Muzyki Cerkiewnej, Bielskie Wieczory z Muzyką Cerkiewną, a na świecie trwają również wzorowane na Hajnówce festiwale w Moskwie, w Mińsku, na Litwie, w Estonii, Bułgarii, Jugosławii, Finlandii, Grecji. Nie mamy wątpliwości, że jest to plon naszego festiwalu.

l Po raz czwarty festiwal odbędzie się poza hajnowską cerkwią, po raz trzeci poza Hajnówką. Dlaczego?
- Jest grono ludzi, w których interesie leży, żeby nie wszyscy wiedzieli dlaczego tak się stało. Powód jest prosty. Z perspektywy kilku lat, w oparciu o dokumenty, które posiadamy wynika, że jest to efekt działań lokalnych środowisk hajnowskich, zarówno władz świeckich - obecnego burmistrza i starosty, jak i duchownych - poczynając od proboszcza Soboru pw. Św. Trójcy, który działał "pod parasolem" Jego Eminencji Sawy. Chcieli oni podporządkować sobie Festiwal. Ponieważ im się to nie udało, najpierw przesłuchaniom konkursowym odmówiono miejsca w Soborze, a później, gdy zwolniono mnie z kierowania Hajnowskim Domem Kultury, zabrakło go w ogóle w Hajnówce.
Wierzymy, że nadejdzie czas, gdy zostaną naprawione krzywdy nam wyrządzone podczas prób przejęcia festiwalu. Z drugiej strony dużo łatwiej nam organizuje się festiwal w takim ośrodku jak Białystok. Chodzi o sprawy logistyczne. Białystok daje nam również większe możliwości natury merytorycznej. Mamy większą swobodę w doborze repertuaru i wykonawców. Mam świadomość, że organizując przesłuchania w cerkwi, nie moglibyśmy zaprosić wielu chórów.
l Czy ma Pan nadzieję, że festiwal wróci do soboru św. Trójcy w Hajnówce?

- W listopadzie ubiegłego roku spotkałem się z Jego Eminencją metropolitą Sawą. Powiedziałem Eminencji, że w obliczu jubileuszu i potrzeby zauważenia pracy ludzi, którzy zostali podzieleni często nie ze swojej woli, odrzucam wszystkie krzywdy nam poczynione i proponuję zorganizowanie wspólnego festiwalu. Metropolita zgodził się na to, powiedział że jest również za organizacją wspólnego festiwalu o czym miał poinformować ks. Niegierewicza. Ja również skontaktowałem się z organizatorami Hajnowskich Dni Muzyki Cerkiewnej - Mirosławawem Mordaniem, przewodniczącym Stowarzyszenia Miłośników Muzyki Cerkiewnej i ks. Michałem Niegierewiczem, przewodniczącym komitetu organizacyjnego. Niestety nasze ustalenia z metropolitą zostały skutecznie zablokowane. Dlatego XXV edycję organizujemy tak jak przez wiele lat - sami, bez współpracy z organizatorami Hajnowskich Dni Muzyki Cerkiewnej.
W ubiegłym roku, z inicjatywą połączenia hajnowskich festiwali wystąpił minister kultury, ale została odrzucona przez burmistrza i ks. Niegierewicza. Nasze chęci pomału się wyczerpują. Przestaję wierzyć w połączenie, bo osoby, które doprowadziły do obecnej sytuacji, musiałyby się po prostu przyznać do tego i ponieść konsekwencje.
Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny