Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przejście dla pieszych zlikwidowane. Mieszkańcy i tak przechodzą.

Adrian Kuźmiuk
Stoją barierki, ale ludzie i tak przechodzą w tym miejscu przez jezdnię – pokazuje Zenon Wróbel stojący przy ul. Wyszyńskiego.
Stoją barierki, ale ludzie i tak przechodzą w tym miejscu przez jezdnię – pokazuje Zenon Wróbel stojący przy ul. Wyszyńskiego. Fot. Wojciech Oksztol
Mimo że drogowcy zdrapali linie i ustawili barierki, ludzie nadal przechodzą przez jezdnię w miejscu, gdzie przed remontem ulicy były pasy.

Zlikwidowali nam przejście, które łączyło obie strony osiedla - żali się Halina Czajkowska. - Teraz musimy chodzić o wiele dalej, żeby przejść przez ulicę Wyszyńskiego.

Problemy mieszkańców osiedla Przydworcowe pojawiły się wraz z przedłużeniem ul. Wyszyńskiego. Zaczęły tędy jeździć autobusy, dla których trzeba było wybudować zatoczki. W pobliżu zlikwidowanego przejścia pojawił się przystanek autobusowy. - Nie mam nic przeciwko kursowaniu tędy autobusów - mówi Halina Kulesza. - Ale przejście powinno zostać.

- Do najbliższego mamy kilkaset metrów, a pokonanie takiego odcinka to dla starszych ludzi problem - dodaje Halina Czajkowska. - Jedno jest przy skrzyżowaniu z ul. Bohaterów Monte Cassino, a drugie dopiero koło szkoły.

- Ale ludzie i tak skracają sobie drogę i przechodzą w miejscu dawnego przejścia - pokazuje Zenon Wróbel. - Niektórzy robią to z przyzwyczajenia. Inni śpieszą się na autobus.
Mieszkańcy nie zwracają uwagi na zdarte pasy i postawione barierki.

- Powinni korzystać z wyznaczonych przejść, ponieważ przechodzenie w tym miejscu jest bardzo niebezpieczne - mówi Bożena Zawadzka, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Inwestycji Miejskich. - Musieliśmy je zlikwidować z powodu budowy przystanków autobusowych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny