Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przegońcie stąd pijaków i chuliganów - denerwują się mieszkańcy! A rudera na Podleśnej nadal straszy...

fot. Wojciech Oksztol
Fot. Wojciech Oksztol
W opuszczonym budynku zbierają się okoliczni pijacy - opowiada nasza Czytelniczka. Mieszkańcy ulicy Podleśnej skarżą się, że na rogu z Grottgera mają nieprzyjemnych sąsiadów. - Na terenie budynku rozbijają butelki i śmiecą.
Przegońcie stąd pijaków i chuliganów - denerwują się mieszkańcy! A rudera na Podleśnej nadal straszy...
fot. Wojciech Oksztol

(fot. fot. Wojciech Oksztol)

- Oprócz tego musimy wysłuchiwać przekleństw i patrzeć, jak demolują nasz blok! - mówiła.

Nikt tu nie mieszka, nie ma żadnego punktu obsługi, a ta stara, bezużyteczna rudera stoi i tylko psuje atmosferę naszego bloku - zadzwoniła do nas mieszkanka ulicy Podleśnej. - W starym, zniszczonym budynku od jakiegoś czasu zbierają się drobne pijaczki i urządzają libacje alkoholowe - opowiadała.

Kiedyś był tu spokój

Opuszczony budynek mieści się na rogu ulicy Podleśnej i Grottgera.

- Jeszcze kilka lat temu, kiedy mieszkało tu starsze małżeństwo, nie mogliśmy na nich narzekać - opowiada mieszkanka pobliskiego bloku. - Byli spokojni i uczciwi. Ale gdy zmarli, sytuacja się zmieniła. Podobno teraz budynek ma ponad dwudziestu właścicieli! Nikt nie chce się zrzec roszczeń do niego. Sprawa w sądzie wlecze się od lat.

Z tej sytuacji korzystają chuligani i okoliczni pijacy.

- Prawie codziennie późnym wieczorem, czasami, gdy już śpimy w budynku zbierają się różni dziwni ludzie - opowiada kobieta.

- Zrobili tu wysypisko śmieci i pijalnię wódki. Rozwalili ściankę budynku. A najgorsze jest to, że zaczęli niszczyć też i nasz blok, który niedawno został ocieplony i na nowo pomalowany.

Niech ktoś nam pomoże

Mieszkańcy ulicy Podleśnej nie czują się tu bezpiecznie.

- Nie wychodzę wieczorami, bo najprościej w świecie się boję - opowiada nasza Czytelnicza. - Razem z sąsiadami zastanawiamy się, jak rozwiązać ten problem. W tym bloku mieszkają starsi ludzie. Nie powinniśmy się bać - dodała.

Interweniowaliśmy w tej sprawie w Straży Miejskiej.

- Nasz patrol był na miejscu, ale nikogo tam nie spotkał - mówi Joanna Szerenos - Pawilcz. - Będziemy jednak odwiedzać opuszczony budynek o różnych porach. Kiedy strażnicy spotkają na miejscu jakieś osoby, zostaną one wylegitymowane i pouczone. Ludzie pod wpływem alkoholu natomiast trafią na izbę wytrzeźwień - tłumaczyła.

Dzwońcie na nasz alarmowy numer

Przegońcie stąd pijaków i chuliganów - denerwują się mieszkańcy! A rudera na Podleśnej nadal straszy...
fot. Wojciech Oksztol

(fot. fot. Wojciech Oksztol)

- Przypominam jednak, że mieszkańcy bloku przy ulicy Podleśnej mogą dzwonić na bezpłatny alarmowy numer Straży Miejskiej 986. Kiedy tylko są zaniepokojeni sytuacją, o każdej porze dnia i nocy. Patrol natychmiast pojedzie na miejsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny