Rodzice zaniepokoili się, gdy pod koniec ubiegłego tygodnia w przedszkolu pojawiła się informacja o salmonelli.
O salmonelli dowiedzieliśmy się dopiero w piątek, choć dzieci już od wtorku myły ręce płynem dezynfekującym. Personel więc już wtedy wiedział o bakterii. Dlaczego wcześniej nas nie poinformowano o przyczynie wprowadzenia takiego środka ostrożności? - pyta zdenerwowana mama jednego z przedszkolaków.
To ona zaalarmowała o rosnącej liczbie przypadków salmonellozy w białostockim przedszkolu nr 12 przy ulicy Podleśnej. Rodzice boją się posyłać tam dzieci. Sanepid, który wprowadził już w Tęczowym reżim sanitarny, nie chce mówić konkretnie, ile dzieci jest chorych. Badania przeszło już około 50 maluchów z dwóch grup, gdzie wykryto chorobę.
- Już mamy kilka wyników dodatnich, dlatego przebadane będą wszystkie dzieci i cały personel. Może to stwarzać wrażenie, że mamy do czynienia z epidemią. Uspokajamy jednak, że to normalna procedura. Badania są właśnie po to, by zapobiec szerzeniu się zachorowań - mówi Maria Aksiucik, szefowa białostockiego sanepidu.
By potwierdzić lub wykluczyć chorobę, potrzeba trzykrotnego powtórzenia badań. Wiadomo, że oprócz dzieci, zakażonych jest pięciu pracowników przedszkola, w tym czworo z kuchni. Zostali już odsunięci od pracy.
Joanna Laskowska, dyrektorka Tęczowego przedszkola, przyznaje, że już od grudnia wiele maluchów miało objawy przypominające grypę żołądkową. - Do tej pory nie było u nas sytuacji, że wykryto aż tyle zakażeń. Nie wiemy, co jest ich źródłem. Nie wydaje mi się, że leży ono w jedzeniu - zastanawia się Joanna Laskowska.
Sanepid zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą. Rodzice dostali specjalne pojemniki na próbki, by zbadać dzieci. Placówka działa normalnie. - Nie dajemy maluchom nic surowego. Codziennie myjemy zabawki. Zdjęliśmy i upraliśmy wszystkie dywany. Staramy się zapewnić jak najbezpieczniejsze warunki, żeby bakterie się nie przenosiły - zapewnia dyrektorka.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?