Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedsiębiorcy jak szajka: wyłudzali zwrot podatku

Magdalena Kuźmiuk
Magdalena Kuźmiuk
Za wyłudzanie VAT może grozić nawet do 10 lat więzienia
Za wyłudzanie VAT może grozić nawet do 10 lat więzienia Archiwum
Śledczy ustalili, że mózgiem operacji był 43-letni Dariusz W. Razem z nim na ławie oskarżonych usiądzie jeszcze 12 osób. Odpowiedzą za oszustwa.

Sprawą - ze względu na znaczną wysokość szkody - zajmie się Sąd Okręgowy w Białymstoku. Śledczy ustalili, że prawie 300 nierzetelnych i podrobionych faktur wystawionych było na ponad 1,3 miliona złotych. Oskarżeni przedsiębiorcy nienależnie otrzymali zwrot podatku w łącznej wartości ponad 240 tysięcy złotych.

Czytaj też: Suwalski biznesmen, aresztowany za wyłudzenie pieniędzy, opłacił rachunek za spotkanie przedwyborcze Jarosława Zielińskiego, kandydata Prawa i Sprawiedliwości

Zdaniem Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ, która właśnie skierowała akt oskarżenia w tej sprawie, proceder wprowadzania w błąd organów podatkowych zorganizował 43-letni Dariusz W. Działał w Białymstoku od końca stycznia 2008 roku do końca kwietnia 2011 roku. Według śledczych, wystawiał nierzetelne lub podrobione faktury VAT z zamiarem dokonania przez znajomych przedsiębiorców - a teraz współoskarżonych - przestępstwa.

Wiadomo, że Dariusz W. działał pod szyldem firmy oferującej usługi transportowe, a także pod szyldem nieistniejącej już spółki, której kiedyś był wspólnikiem, a która miała świadczyć usługi remontowe i pośrednictwa finansowego. Zdaniem śledczych, stwierdzał nieprawdę w fakturach za usługi transportowe, bo tych usług po prostu nie świadczył. Co do kilkudziesięciu faktur za usługi remontowe - w ogóle nie miał uprawnień do ich wystawiania.

Współoskarżeni przedsiębiorcy, którzy działali w wielu różnych branżach - jak np. konstrukcji szklanych, czy meblarskiej - ewidencjonowali wystawione przez Dariusza W. faktury. W deklaracjach przedstawianych urzędom skarbowym zawyżali wysokość poniesionych wydatków, a to miało wpływ na wysokość podatku. Faktury Dariusza W. opiewały na kilkaset i kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Główny oskarżony przyznał się i złożył szczegółowe wyjaśnienia. Grozi mu 10 lat więzienia. Pozostałym - do 8 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny