Przedłuża się budowa stadionu w Tykocinie. - Podpisaliśmy umowę jeszcze w marcu. Roboty idą jednak tak opornie, że obawiam się, że stadion nie powstanie w terminie - mówi Krzysztof Chlebowicz, burmistrz Tykocina.
Jerzy Pelowski, kierownik robót winą za opóźnienia obarcza władze gminne. - Nie dostaliśmy do tej pory wszystkich potrzebnych dokumentów. Gmina nie załatwiła na przykład zgody na wejścia na sąsiednią działkę - mówi Pelowski.
Burmistrz twierdzi jednak, że firma otrzymała wszystko co trzeba, a wchodzenie na sąsiednią działkę nie jest potrzebne.
- Dowodem na to jest fakt, że chociaż pracowano tylko na działce gminnej, robotnikom udało się zrobić część muru. Firma próbuje za wszelką cenę doprowadzić do tego, by potrzebne było nowe pozwolenie na budowę. Wtedy mieliby pretekst do przesunięcia terminu zakończenia prac - mówi Chlebowicz.
Podkreśla, że firma ma czas do końca października. - Jeśli nie zdąży i gmina straci dofinansowanie unijne, to będzie musiała płacić 55 procent wartości inwestycji - mówi burmistrz.
Budowa stadionu ma pochłonąć 3 miliony złotych, z czego ponad połowa to pieniądze z UE. Za te pieniądze powstaną trzy boiska (największe o wymiarach 105 x 65 m), bieżnia oraz częściowo zadaszone trybuny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?