Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu: Dzieci czekają na komputery już rok

Na komputery czeka 350 rodzin z gminy Sokółka. Mają je otrzymać za darmo w ramach programu "Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu". I choć złożyli wnioski już ponad rok temu, wciąż nie otrzymali sprzętu.

- Nie wiemy co się dzieje. Nikt nas o niczym nie informuje, nikt nie chce udzielić nam żadnej informacji. A wiemy, że w innych gminach laptopy już trafiły do dzieci. Tylko u nas jakoś to długo trwa - żali się nasza Czytelniczka (nazwisko do wiadomości redakcji).

Program z którego rodziny miały otrzymać komputery jest zapisany w tegorocznym budżecie gminy, jako jedno z zadań inwestycyjnych. Był on zapisany w planach także na 2011 rok.
- Sam jestem zaniepokojony, że to tak długo trwa - mówi Krzysztof Szczebiot, zastępca burmistrza Sokółki. - Jest wybrana firma, która zarządza projektem. Mogę więc jedynie powiedzieć, że cały program jest w trakcie realizacji.

W sumie swoim zasięgiem program ma objąć 500 rodzin z gminy. Pomocą mają zostać objęte osoby niepełnosprawne lub w będące w trudnej sytuacji materialnej. Wszyscy mają otrzymać darmowy dostęp do internetu, 350 z nich dodatkowo komputery z oprogramowaniem. Wszyscy uczestnicy projektu mają także przejść cykl bezpłatnych szkoleń.

W sumie cały projekt będzie kosztował ponad 3,8 mln zł. Aż 3,2 mln to pieniądze z Unii.
Nasza Czytelniczka, która czeka na komputer dla swojego dziecka nie ukrywa, że rodzice są bardzo zaniepokojeni tak długą procedurą. - Już nawet przyszło nam do głowy, że może zamiast do biednych dzieci komputery trafiły do naszych radnych, którzy od niedawna mają przecież komputery - mówi nasza Czytelniczka.

- To absurdalny pomysł. Przecież gdybyśmy tak zrobili, to byłby skandal na całą Polskę - odpowiada na zarzuty burmistrz Stanisław Małachwiej.