Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przebudzenie roślin. W lutym budzi się domowy ogród.

Agnieszka Zalewska
Luty to miesiąc, w którym pierwsze rośliny w naszym przydomowym ogrodzie zaczynają budzić się do życia. Jest to znakomity moment by o nie zadbać, ponieważ już niedługo rozpoczną wegetację.
Luty to miesiąc, w którym pierwsze rośliny w naszym przydomowym ogrodzie zaczynają budzić się do życia. Jest to znakomity moment by o nie zadbać, ponieważ już niedługo rozpoczną wegetację. Fot. Archiwum
Kalendarz prac. Chociaż luty to środek zimy, już teraz powinny rozpocząć się przygotowania do nowego sezonu w ogrodzie.

Ogród to nie tylko przyjemność, ale także liczne obowiązki. W tym miesiącu najwcześniejsze byliny zaczynają budzić się do życia. Od połowy lutego można zaobserwować pierwsze kwiaty ciemiernika, rannika zimowego czy przebiśniegów. Pod koniec lutego dają się zauważyć wyrastające z ziemi narcyzy i tulipany.

Praca w ogrodzie

- Z końcem lutego, zwykle co dwa lata, przeprowadzamy cięcie sanitarne krzewów ozdobnych, w tym róż pnących i parkowych - radzi Jerzy Gwoździej, ogrodnik z Białegostoku. - Polega ono na usunięciu przede wszystkim pędów bardzo starych, powyżej pięciu lat (tych najgrubszych, które już nie są zdolne do wydawania kwiatów) oraz pędów uszkodzonych, złamanych, z objawami choroby. Przerzedzamy krzew i pozbywamy się gałązek bardzo słabych, cienkich.

Z reguły pod koniec lutego zakwitają wrzośce, należy więc zadbać by miały one pełny dostęp do światła.

- W tym przypadku powinniśmy usunąć osłonę z gałązek jedliny - radzi ogrodnik. - Lecz pozostawiamy je w pobliżu by w razie nawrotu mrozów można je ponownie rozłożyć.

W trosce o drzewka owocowe

Pod koniec lutego przycinamy drzewa owocowe. Wielu ogrodników wycina te gałązki, które są niepotrzebne lub po prostu przeszkadzają.

Odmładzamy też stare drzewa, radykalnie skracając długość ich konarów. Po tym zabiegu musimy pilnować, aby nie rozpleniły się nam tzw. wilki, czyli jednoroczne przyrosty - rózgi, które wyrastają z miejsca, gdzie przycięliśmy gruby konar.

- Jeśli zdecydujemy się na większe cięcia, to rany po nich należy zabezpieczyć przed grzybami - doradza Jerzy Gwoździej. - W tym celu zmieszajmy farbę emulsyjną ze środkiem grzybobójczym i tym posmarujmy miejsce po przycięciu.

Jeżeli jesienne bielenie pni drzew zostało zmyte przez deszcze lub jeżeli wcale nie bieliliśmy, powinniśmy to zrobić teraz.

- W bieleniu nie chodzi o to, aby było ładnie, tylko o to, żeby zabezpieczyć pnie drzew przed mrozem - mówi ogrodnik. - Bo drzewa przemarzają nie dlatego, że jest mróz, ale dlatego, że często zmienia się pogoda.

W dzień świeci słońce i nagrzewa pnie, które puszczają soki. Gdy chwyta mróz, soki zamarzają. Bielimy więc po to, aby powstrzymać drzewa przed puszczaniem soków. Od pobielonych pni drzew promienie słoneczne się odbijają.

Przygotowanie rozsady

Gdy mamy warunki, czyli pomieszczenie ogrzewane i o wystarczającym dostępie światła dziennego, możemy już przystąpić do produkcji rozsady kalafiora, sałaty i kalarepy. W połowie miesiąca możemy wysiać seler, cebulę i pomidory szklarniowe.

W lutym powinniśmy zająć się pelargoniami, fuksjami, surfiniami, przechowywanymi zimą w chłodnych pomieszczeniach. Przenosząc je do jasnych, ciepłych miejsc i podlewając, przyspieszymy wegetację.

Przesadzanie

Rośliny w mieszkaniu budzą się z zimowego snu na przełomie lutego i marca. Jest to pora przesadzania większości roślin pokojowych i trwać ona może od kwietnia do maja.

- Młode - roczne lub dwuletnie rośliny przesadza się co roku, starsze co 2-3 lata, zaś rosnące w dużych skrzyniach lub kubłach z reguły przy okazji wymiany zbutwiałego lub za małego pojemnika - mówi Jerzy Gwoździej. - Pomiędzy kolejnymi przesadzeniami wskazana jest częściowa wymiana wierzchniej warstwy starej ziemi na nową.

Przesadzamy do doniczek nieco większych. Obecnie mamy bardzo duży wybór pojemników plastikowych i ceramicznych. Udowodniono, że kwiaty lepiej rosną w plastikowych, gdyż temperatura ziemi jest o 1-2 stopnie wyższa niż w glinianych, a mniejsze jest zużycie wody niezbędnej do utrzymania wilgotności ziemi. Stare doniczki ceramiczne przed przesadzaniem trzeba namoczyć i porządnie umyć.

Obowiązkowy drenaż

Ochroni on roślinę przed zalaniem. W tym celu zaleca się zwykle ułożenie na dnie doniczki warstwy tłuczonych skorup, żwiru lub grubego piasku.

- Ziemię do przesadzania najczęściej kupujemy w sklepie ogrodniczym - mówi ogrodnik. - Osobiście zalecam do takiej ziemi torfowej dodać ziemi z działki, ogrodu lub pola.

Można użyć ziemi z kretowisk, bo jest rozluźniona i bez chwastów.

Rośliny przeznaczone do przesadzania powinny być kilka godzin wcześniej podlane.

- Po wyjęciu bryły korzeniowej ze starej doniczki usuwamy martwe i uszkodzone korzenie, aż do zdrowego miejsca - radzi Jerzy Gwoździej. - Gęsty splot korzeni rozluźniamy.

Świeżo posadzoną roślinę trzeba solidnie podlać, by zamulić korzenie. Przez 2-3 tygodnie do czasu zregenerowania korzeni staramy się utrzymywać większą niż normalnie wilgotność powietrza, często spryskując liście.

Roślinom które miały podczas przesadzania mocno zredukowany system korzeniowy potrzebne będzie osłonięcie np. workiem foliowym albo przycięcie górnej części pędu.

Świeżo przesadzonych roślin nie nawozimy. Zasilanie można zacząć po pełnej odbudowie korzeni, to jest dopiero po 2-4 tygodniach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny