Przebudowa ulicy Raginisa w Białymstoku. Prace na wylotówce do Supraśla mają się rozpocząć jeszcze przed wakacjami

OPRAC.: red
09-03-2021 bialystok raginisa fot. wojciech wojtkielewicz/kurier poranny gazeta wspolczesna / polska press
09-03-2021 bialystok raginisa fot. wojciech wojtkielewicz/kurier poranny gazeta wspolczesna / polska press Wojciech Wojtkielewicz
Po wielu latach przygotowań w końcu przebudowa ul. Raginisa przestała być tylko widmem krążącym nad wylotówką do Supraśla. Co prawda od strony środowiskowej sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, ale inwestor już ogłosił pierwsze przetargi.

Stało się to możliwe, bo w końcu urząd miejski - jak informuje Anna Kowalska z departamentu komunikacji społecznej magistratu -przekazał dokumentację projektową inwestycji Podlaskiemu Zarządowi Dróg Wojewódzkich. Ten w zeszły piątek ogłosił przetarg na pełnienie nadzoru autorskiego nad dokumentacją.

- Otwarcie ofert planowane jest na 8 lutego - wyjaśnia Mariusz Nahajewski, dyrektor PZDW.

Chodzi o rozbudowę drogi wojewódzkiej nr 676. To odcinek ulicy Raginisa za skrzyżowaniem z ul. Kazimierza Wielkiego do granicy Białegostoku. Przebiega on w terenie zabudowanym (zabudowa mieszkaniowa jednorodzinna oraz obiekty o funkcji usługowo-handlowej i przemysłowej). Miała być prowadzona w latach 2022-2023 a pierwotnie koszty jej realizacji szacowano na 30 mln. Wcześniej planowano też, że inwestycję dofinansuj Unia Europejska. Ale ostatecznie samorząd wojewódzki postawił na własny budżet.

Dlaczego jednak miasto odpowiadało za kompletowanie dokumentacji projektowej, skoro modernizację będzie prowadziła PZDW? To pokłosie umowy zawartej przed kilku laty przez oba samorządy. Zgodnie z nim miasto wzięło na siebie odpowiedzialność za znalezienie źródeł finansowania węzła Porosły, za którego zaprojektowanie odpowiadał Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich. Ten zaś wziął na siebie finansowanie przebudowy ulicy Raginisa (plus gotowej już drogi od granic Białegostoku do Supraśla - to był jeden projekt), ale to na miasto spadł ciężar przygotowywania dokumentacji.

Trwało to kilka lat, a ostateczne skompletowanie akt stało się możliwe po tym, jaki zielone światło do inwestycji dała Generalna. Dyrekcja Ochrony Środowiska. Rozpatrywała ona odwołania od decyzji środowiskowej Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku. Ta we wrześniu 2020 roku uznała, że przebudowę ulicy Raginisa można prowadzić pod 33 warunkami. Od postanowienia odwołały się zarówno organizacje społeczne, jak i osoby fizyczne. Generalna Dyrekcji Ochrony Środowiska kilka razy przedłużała terminy na rozpatrzenie odwołań. Ponadto w lutym 2022 roku zobowiązała też prezydenta Białegostoku do uzupełnienia raportu oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko. Dopiero jesienią GDOŚ postawił kropkę nad i. Zaleciła, by w 65
miejscach rok po zakończeniu inwestycji zostaną przeprowadzone badania poziomu hałasu.

- W przypadku niedotrzymania standardów jakości środowiska, konieczne będzie zastosowanie odpowiednich rozwiązań technicznych bądź technologicznych, chroniących przed ponadnormatywnymi oddziaływaniami hałasu - napisał w uzasadnieniu Andrzej Szweda-Lewandowski, dyrektor generalny Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Do jego decyzji wpłynęły skargi. Zgodnie z prawem GDOŚ przekazał je do właściwości Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Nie stoi to na przeszkodzie w realizowaniu inwestycji (przykładem jest choćby przedłużenie Piastowskiej oddane ponad dekadę temu, a nadal trwa batalia o sprawy środowiskowe).

W przypadku ul. Raginisa inwestor jeszcze w lutym planuje ogłosić trzy postępowania przetargowe: roboty budowlane, nadzór inwestorski oraz obsługę laboratoryjną.

- Rozpoczęcie robót budowalnych planujemy w II kwartale 2023 roku - informuje Mariusz Nahajewski.

Wcześniej inwestor musi uzyskać decyzję ZRID.

- Postępowanie związane z wydaniem decyzji zezwalającej na realizację inwestycji drogowej zostało wszczęte - informuje Anna Kowalska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Francja podwyższy wiek emerytalny. Protesty na miarę żółtych kamizelek

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

w
www.i.Bialystok.pl
POLSAT o Białymstoku: łapówki, ekrany, mafia urzędnicza? Czy Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski i były wiceprezydent Adam Poliński zamiast dbać o mieszkańców i rozwijać przedsiębiorczość, stoją na czele zorganizowanej grupy przestępczej, wymuszającej łapówki? Czy dlatego inwestorzy uciekają z Białegostoku do okolicznych gmin? „27 maja 2018. Ekipa budowlana niszczy parking przed salą weselną. Demolka odbywa się na zlecenie Urzędu Miasta. Nielegalnie. Pomimo tego, że urzędnik, który kazał zburzyć parking siedzi na ławie oskarżonych, to właściciele biznesu nie są w stanie wyegzekwować od miasta naprawienia szkody. A to nie jedyny ich problem z białostockimi urzędnikami. http://www.polsatnews.pl/wideo-program/panstwo-w-panstwie-urzednicza-demolka_6713437/ reportaż 75 minut.

Czy Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski przeprosi mieszkańców? Pytanie po emisji programu POLSAT Państwo w Państwie o dewastacji parkingu i odcinaniu wjazdów do sal bankietowych „Promenada” i sklepu Marii i Józefa Bzura, na który prezydent, zamiast pojawić się samemu i wziąć odpowiedzialność, wysłał urzędniczkę w ciąży, by wzbudzić litość? 28.05.2018 konferencja prasowa Prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego i wiceprezydenta Białegostoku Rafała Rudnickiego na temat „Dni Miasta Białegostoku” https://youtu.be/91EWFm9DjBg

W szeregu polskich miast wykształcił się mechanizm korupcyjny polegający na likwidacji przez władze samorządowe lub GDDKIA istniejących dojazdów do firm i domów pod pozorem przebudowy dróg, ustawiania ekranów akustycznych, „ochrony środowiska” czy „poprawy bezpieczeństwa”. Właściciele tych firm czy domów otrzymują wcześniej propozycję łapówki, w przypadku braku zapłaty realizowane są wobec nich groźby likwidacji istniejących dojazdów do firm i domów co ma doprowadzić do bankructwa firm, uniemożliwić użytkowanie domów.

Ekrany akustyczne bywają ustawiane w miejscach nie wymagających ochrony przed hałasem potwierdzonym np. niezależnymi badaniami poziomu hałasu (np. tereny o przeznaczeniu usługowo-handlowym) co wobec ceny ok. 2000 zł za m2 ekranu akustycznego jest wielomilionowym nadużyciem na szkodę finansów publicznych.

Jednocześnie ekrany nie są ustawianie w miejscach wymagających ochrony przed hałasem potwierdzonym np. niezależnymi badaniami poziomu hałasu np. tereny mieszkaniowe, np. Dom Pomocy Społecznej w Białymstoku.
G
Gość
2 lutego, 08:04, Gość:

"Co prawda od strony środowiskowej sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, ale inwestor już ogłosił pierwsze przetargi."

Oby się nie skończyło, jak w przypadku południowo-zachodniej obwodnicy Białegostoku, gdzie sprawa też trafiła do WSA, a potem chyba nawet do NSA, który w końcu wyrzucił decyzję środowiskową do kosza, a podpisane po przetargach umowy trzeba było zerwać...

Właśnie odwrotnie. Nawierzchnia jest dobra, dobra widoczność. Po co przebudowywać? Pewnie postawią bus-pas.

G
Gość
2 lutego, 08:54, Hmm:

Wybudujcie coś w końcu.. A nie tylko plany a potem zaskarżenia decyzji i odwołane przetargi bądź zerwane umowy.. Ciągłe protesty oszołomów co patrzą krótkowzrocznie tylko na czubek własnego nosa ?

Przecież wybudowali - toaletę za 0,5 mln zł. Planują drugą (droższą). Buduję stacje ładowania autobusów elektrycznych. 3 szt. na Składowej 11 dla 3 spółek. Autobusów nie kupią, bo są droższe w zakupie i eksploatacji.

H
Hmm
Wybudujcie coś w końcu.. A nie tylko plany a potem zaskarżenia decyzji i odwołane przetargi bądź zerwane umowy.. Ciągłe protesty oszołomów co patrzą krótkowzrocznie tylko na czubek własnego nosa ?
G
Gość
"Co prawda od strony środowiskowej sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, ale inwestor już ogłosił pierwsze przetargi."

Oby się nie skończyło, jak w przypadku południowo-zachodniej obwodnicy Białegostoku, gdzie sprawa też trafiła do WSA, a potem chyba nawet do NSA, który w końcu wyrzucił decyzję środowiskową do kosza, a podpisane po przetargach umowy trzeba było zerwać...
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie