W tej chwili trwa zabezpieczanie placu budowy. Chodzi m.in. o to, by nie doszło tu do wypadku. Zagrożenie jest realne, bo przebudowa ul. Klepackiej rozpoczęła się jesienią ubiegłego roku. Wykonawca zaczął już budowę sieci wodociągowej, gazowej, a także wiaduktu nad torami. Miejscami wykopy są bardzo głębokie.
Teraz prace zostały wstrzymane. Tak zdecydował wojewoda podlaski. Uchylił w całości decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji. Dlaczego? Przez błędy formalne w dokumentacji, dotyczące m.in. działek należących do PKP.
– Zarząd Dróg Miejskich czeka teraz na postanowienie departamentu architektury dotyczące uzupełnienia dokumentacji. Później zwróci się o ponowną ocenę dokumentów i wydanie zezwolenia na realizację inwestycji. Szacujemy, że może to potrwać ok. 2-3 miesięcy – dopowiada Anna Kowalska.
Dodaje jednocześnie, że roboty będą kontynuowane na tych fragmentach Klepackiej, które objęte są odrębnymi pozwoleniami na budowę. Dotyczy to m.in. ścieżki rowerowej.
Tragedia na Klepackiej: Dwóch robotników przysypanych ziemią, jeden nie żyje [ZDJĘCIA]
Zamieszanie z dokumentacją to nie koniec problemów z Klepacką. Trwa śledztwo dotyczące tragicznego wypadku sprzed miesiąca. Ziemia przysypała dwóch robotników pracujących przy budowie przejścia podziemnego. Jeden z nich zginął.
Budowa Klepackiej powinna zakończyć się pod koniec tego roku. Termin ten jest coraz mniej realny, choć na tę inwestycję czekają i kierowcy , i mieszkańcy. Klepacka połączy wjazd do miasta z trasą niepodległości. Powstanie m.in. bezkolizyjne skrzyżowanie z przejazdem kolejowym.
Co ciekawe, Klepacka to jedyna inwestycja, którą w ostatnim czasie wstrzymał wojewoda. Kilka tygodni temu dopatrzył się błędów w dokumentacji dotyczących przebudowy al. Tysiąclecia PP na odcinku od Wileńskiej do Poleskiej. Tutaj też konieczna jest korekta po stronie miasta.
Uwaga kierowcy! Są nowe znaki drogowe