Pierwsza była ta, na której znalazł się inwestor zainteresowany białostocką spółką Madro. Poszła w prywatne ręce za ok. 6 mln 684 tys. zł.
Ministerstwo musiało odwołać m.in. aukcję białostockiego Polmozbytu (w całości należy do skarbu państwa), Hamechu Hajnówka czy Dak-Polu z Czarnej Białostockiej (tu do wzięcia jest jeszcze 41,56 proc. udziałów resortu) – nie było chętnych na kupno udziałów. Z tego powodu nie odbyła się też dziś (10 czerwca) aukcja białostockiego Biura Projektów Budownictwa Komunalnego. Z kolei jutro upływa termin zgłaszania się chętnych do przetargu na akcje białostockiego Zakładu Wykonawstwa Sieci Elektrycznych (minimalna cena - 9 mln 190 tys. zł).
W ministerialnym czerwcowym kalendarium jest jeszcze przewidziana na 31 dzień miesiąca aukcja Białostockiego Przedsiębiorstwa Robót Zmechanizowanych i Maszyn Budowlanych - chętni mogą się zgłaszać do 25 czerwca. Cena wywoławcza - 6 mln 431 tys. złotych.
Jak pójdzie – zobaczymy.
Jak było
Jeszcze w 1990 roku na terenie obecnego woj. podlaskiego istniały 242 przedsiębiorstwa państwowe. A pod koniec 2001 roku nadzorem założycielskim wojewody było objętych już tylko 49 przedsiębiorstw zatrudniających ok. 7000 osób. Z czego 11 firm znajdowało się upadłości lub likwidacji. Dziś w rękach wojewody jest praktycznie tylko jedna, zatrudniająca siedem osób firma - Przedsiębiorstwo Obsługi Inwestycji w Białymstoku. Druga - Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Realizacji Inwestycji w Suwałkach – jest w stanie upadłości.
Po 2001 roku w prywatyzacji przedsiębiorstw w woj. podlaskim można wyróżnić dwa okresy: do roku 2006 i później, gdy obowiązywała już znowelizowana ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw. Nowe przepisy przewidywały m.in. powszechną komercjalizację państwowych firm do końca czerwca 2007 roku roku.
- W latach 2002-2006 główny kierunek to prywatyzacja bezpośrednia. Przeprowadzono ich 14 – wspomina Antoni Stokowski, wieloletni dyrektor wydziału przekształceń własnościowych Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. – Komercjalizowano tylko duże i dobre przedsiębiorstwa państwowe.
Były to Cefarm Białystok oraz PKS Białystok i PKS Suwałki.
W tym właśnie okresie doszło do najbardziej spektakularnej prywatyzacji na Podlasiu (i jednej z najgłośniejszych w Polsce: za ponad miliard złotych skarb państwa sprzedał CEDC w 2005 roku „skarb Białegostoku”, czyli Polmos Białystok. Nie tylko cena za firmę przeszła wtedy do historii – również bardzo korzystny pakiet socjalny dla załogi.
Zobacz: Nic na sprzedaż
W latach 2007-2010 kierunki się odwróciły: głównym była komercjalizacja (przeprowadzono ich 16), a bezpośrednio sprywatyzowano tylko dwie firmy drogowo-mostowe w Sokółce i Białymstoku.
Aukcje i przetargi
- Łącznie w latach 2002-2010 różnego rodzaju przekształcenia objęły 37 czynnych przedsiębiorstw państwowych. Z tego 19 zostało skomercjalizowanych – wylicza Antoni Stokowski – i resort skarbu podjął działania dla ich dalszego przekształcenia i docelowej prywatyzacji.
Cztery z tych firm już sprywatyzowano poprzez sprzedaż pakietu 85 proc. udziałów wybranym inwestorom: Cefarm trafił w ręce katowickiego Farmacolu; Przedsiębiorstwo Robót Drogowych i Mostowych Bielsk Podlaski – kupił Unibep, Madro Białystok – inwestor prywatny, a Nasycalnię Podkładów w Czeremsze - Kolejowe Zakłady Nawierzchniowe „Bieżanów” w Krakowie.
Zobacz: Ucieczka od nadzoru
Odrębnym rozdziałem jest prywatyzacja pięciu spółek PKS: w Białymstoku, Suwałkach, Łomży, Siemiatyczach i Zambrowie – są skomercjalizowane, ale mają być skomunalizowane. Czekają na decyzję samorządu województwa podlaskiego.
11 pozostałych spółek jest na różnym etapie przygotowań do prywatyzacji. Część MSP próbował sprzedać, ale z uwagi na wysoką cenę nie było nabywców.
Zobacz: Pekaesy w prywatne ręce
Już po prywatyzacji
Pozostałe 16 z owych 37 przedsiębiorstw przekształcanych w minionym dziesięcioleciu zostało objętych prywatyzacją bezpośrednią przez wojewodę podlaskiego. W rezultacie przez sprzedaż z listy państwowych firm wypadło sześć firm (Przedsiębiorstwo Ceramiczno-Budowlane Koplany, BPIS B-stok, Suw. Kopalnie Surowców Mineralnych, PPL „Las” w Imszarze, Przedsiebiorstwo Konstrukcji Urządzeń Wodnych i Melioracyjnych B-stok, Białostockie Przedsiebiorstwo Transportowo-Handlowe).
- Inwestorzy włączyli je we własne struktury, zrealizowali zobowiązania prywatyzacyjne i część dalej prowadzi działalność – wylicza Antoni Stokowski.
Sześć kolejnych firm państwowych sprywatyzowano poprzez wniesienie do spółki. W trzech przypadkach skarb państwa sprzedał inwestorom swoje akcje lub udziały (PMB Białystok, PKS Bielsk Podlaski, Przedsiębiorstwo Robót Drogowych i Mostowych Grajewo), a trzy spółki nadal funkcjonują z dużym udziałem skarbu państwa (Chłodnia Białystok, Cezas Białystok i Przedsibiorstwo Drogowo-Mostowe Tiltra Białystok.
- Kolejne cztery przedsiębiorstwa były w tak dobrej kondycji, że udało się tam sfinalizować inicjatywy pracownicze i sprywatyzowano je poprzez leasing pracowniczy – mówi dyrektor Stokowski. - Były to: PCB Lewkowo, PDM Augustów, PDM Sokólka i Budomost Białystok. I sytuacja tych firm jest nadal dobra.
W rezultacie w latach 2002-2005 w stan upadłości postawiono tylko Zakłady Przemysłu Odzieżowego North w Suwałkach i Przedsiębiorstwo Realizacji Inwestycji w Łomży. Zakończone zostały również likwidacje i upadłości w 10 przedsiębiorstwach państwowych, które znajdowały się w złej sytuacji ekonomicznej w końcu 2001 roku.
- Tak mała liczba upadłości świadczy, że przekształcenia własnościowe były właściwie prowadzone, a nadzór właścicielski skuteczny. dzieki dobrym menadżerom firmy państwowe dobrze sobie radziły w warunkach gospodarki rynkowej.
Zobacz: Komentarz: Cefarm wpadł do dziury. Budżetowej.
Opinia
Dr Anatoliusz Kopczuk,
ekonomista z Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania
Czeremcha czekała na nowego własciciela prawie 10 lat! To, że własnie się potwierdza fakt, jak bardzo te przekształcenia, ich tempo i kierunek zależą od koniunktury czy wręcz przypadku.
Dziś wśród podlaskich firm czekających na prywatnego właściciela, na wyjście z komercjalizacji, nie ma już "sreber rodowych". I choć komercjalizacja nie jest moim zdaniem dobrą formą własności, to jednak daje ona wiekszą szansę na sprzedaż udziałów czy akcji firmy prywatnemu inwestorowi niż przedsiebiorstwo państwowe.
A z kolei w sytuacji, gdy wiadomo już, że okreslone przedsiebiorstwo ma być prędzej czy później sprywatyzowane, każda sfinalizowana transakcja sprzedaży udziałów czy akcji to lepsza droga niż pozostawanie firmy w oczekiwaniu na nowego właściciela. Bo niepewność związana z byciem w „przechowalni” pod nazwą komercjalizacja nie wpływa dobrze na efektywność działania przedsiębiorstwa. A to, że ludzie boją sę wejścia nowego właściciela jest zrozumiałe. Z natury rzeczy też ten strach jest tym większy im słabsza jest kondycja firmy i zasadne podejrzenie, że ktoś będzie racjonalizował zatrudnienie.
Prywatyzacja w liczbach
Rok 2001 - 49 przedsiębiorstw państwowych; zatrudnienie – ok. 7000 osób
Rok 2010 – 2 przedsiębiorstwa państwowe; zatrudnienie - 7 osób
1,08 mld zł - cena uzyskana z prywatyzacji 61 proc. akcji Polmosu Białystok (2005 r. )
71,5 mln zł – cena uzyskana z prywatyzacji 85 proc. Cefarmu Białystok (2009 r.)
Aktualnie w kraju zarejestrowanych jest jeszcze ok. 300 przedsiębiorstw państwowych. W tym ok. 50 czynnych. Działające pp. znajdują się jeszcze w ośmiu województwach. Podlaskie z dwoma (w tym z jednym czynnym) jest na końcu tej listy.
Działające w Polsce przedsiębiorstwa państwowe
(według organów założycielskich)
wojewoda mazowiecki - 14
wojewoda łódzki - 6
wojewoda wielkopolski - 4
wojewoda małopolski - 2
wojewoda podlaski - 1
wojewoda śląski - 1
wojewoda kujawsko-pomorski - 1
ministerstwa - 21
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?