Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prowadzę szkolenia, bo zależy mi na tym, żeby poziom stylizacji paznokci był w naszym regionie jeszcze wyższy

KA
Rozmowa z Małgorzatą Ciborowską instruktorką stylizacji paznokci o branży, szkoleniach i planach na przyszłość.

Jak wyglądały Pani początki w branży stylizacji paznokci?
Moje początki sięgają końcówki lat dziewięćdziesiątych. Wtedy ukończyłam pierwsze kursy stylizacji paznokci. Szkoliłam się w Białymstoku, ale praktykowałam w Niemczech. Początkowo robiłam paznokcie tylko sobie, później koleżankom z pracy. Kiedy wróciłam do Polski, zdecydowałam, że zawodowo chcę zająć się stylizacją paznokci. Poszłam do szkoły kosmetycznej, gdzie uzyskałam tytuł technika usług kosmetycznych i rozpoczęłam pracę w białostockich salonach. Z czasem stwierdziłam, że trzeba iść na swoje i otworzyłam gabinet w domu. Zamiast w lokal, postanowiłam zainwestować w wiedzę i intensywnie się szkolić.

A od pewnego czasu to Pani szkoli inne stylistki.
Wcześniej moimi klientkami były panie, którym wykonywałam zabiegi kosmetyczne lub manicure. Teraz, są to właścicielki lub pracownice salonów kosmetycznych, gdzie wykonuje się usługi stylizacji paznokci. Jest bo jest budujące, że osoby działające w branży stylizacji paznokci chcą się szkolić. Pokazuje to, że chcą dostarczać swoim klientom usług na coraz wyższym poziomie. Poza tym, dobra praca sama się obroni.

Zmierzyłam się z najlepszymi stylistkami paznokci w kraju i wygrałam - cieszy się Małgorzata Ciborowska

Małgorzata Ciborowska na paznokciu namalowała modlącą się po...

Branża stylizacji paznokci też się przez te wszystkie lata się zmieniła.
Teraz każdy, kto działa w branży stara się swoją pracą maksymalnie zbliżyć się do naturalności. Zależy nam na tym, żeby sztuczne paznokcie, które robimy klientkom, wyglądały jak naturalne. Poza tym, staramy się by to, co robimy było trwałe, estetyczne i żeby służyło klientkom jak najdłużej. A do tego potrzebna jest oczywiście wiedza. Jeszcze 10 lat temu nie była ona aż tak szeroka, jak dziś. Nie było też tylu środków i narzędzi, na których obecnie pracujemy. Poza tym, każda z naszych klientek jest inna. Inną ma płytkę paznokcia, cerę i figurę. Dlatego do każdej trzeba podejść indywidualnie i dobrać do jej płytki odpowiedni materiał. Oczywiście trzeba mieć na względzie bezpieczeństwo pań, gdyż można zrobić im krzywdę źle używając narzędzi i mając niekompletną wiedzę na temat higieny. Jesteśmy przecież odpowiedzialne za drugiego człowieka, ponieważ ingerujemy w jego ciało.

Ma Pani ogromną wiedzę i umiejętności. Czemu zdecydowała się Pani nimi dzielić?
Prowadzę szkolenia, bo zależy mi na tym, żeby poziom stylizacji paznokci był w naszym regionie jeszcze wyższy. Oczywiście cały czas się on podnosi, jednak jest jeszcze dużo do zrobienia. Zauważyłam, że dziewczyny w naszym regionie nie doceniają swojej pracy i świadczą usługi za niewielkie ceny, tłumacząc że chcą być konkurencyjne. Jednorazowy pilnik, polerki, sterylizacja, dezynfekcja – to wszystko kosztuje. Płacimy też za to, że się szkolimy. Poza tym, tracimy zdrowie. Oczy, kręgosłup i płuca – to one są w naszej pracy najbardziej eksploatowane. Warto więc pamiętać, że nikt nam nowych nie zafunduje.

Każda z naszych klientek jest inna. Inną ma płytkę paznokcia, cerę i figurę. Dlatego do każdej trzeba podejść indywidualnie i dobrać do jej płytki odpowiedni materiał.

Kiedy była już Pani szkoleniowcem, wzięła udział w ubiegłorocznych Ogólnopolskich Mistrzostwach Stylizacji Paznokci. I odniosła ogromny sukces.
Zwyciężyłam w trzech kategoriach, do których przystąpiłam. Po mistrzostwach zaprzestałam spotykania się z klientkami i swój czas poświęciłam prowadzeniu szkoleń i podnoszeniu kwalifikacji. W kwietniu ponownie jadę na mistrzostwa stylizacji paznokci. Jednak w tym roku z ogólnopolskich ich ranga wzrosła do międzynarodowych. Weźmie w nich udział ponad 600 osób. Tym razem biorę udział w czterech konkurencjach artystycznych. W jednej, w ciągu półtorej godziny będziemy musieli odwzorować twarz ze zdjęcia. Druga polega na zrobieniu i dostarczeniu tip boxu, którego tematem są wikingowie. Kolejna konkurencja to zdobienia płaskie na pięciu paznokciach modelki, a czwarta będzie dla nas niespodzianką.

Mistrzostwa to ogromne wyzwanie.
Zdecydowanie. Towarzyszą im też ogromne emocje. Moim marzeniem jest zajęcia miejsca bliżej podium, bo tym razem będę mierzyć się z weteranami, czyli stylistami, którzy zajmowali wygrywali, zajmowali drugie lub trzecie miejsce. Natomiast moim drugim marzeniem jest otworzenie centrum szkoleniowego.

Czytaj też:
Małgorzata Ciborowska namalowała na paznokciu modlącą się postać i... wygrała!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny