W nocy z piątku na sobotę w miejscowości Proniewicze na drodze krajowej nr 19 do policjantów podjechał mężczyzna, który powiadomił funkcjonariuszy o niebezpiecznym kierowcy, jadącym od strony Bielska Podlaskiego.
Szalony rajdowiec najpierw próbował wjechać na lewy chodnik, a potem zatrzymał się na środku drogi. Na widok zbliżającego się do niego policjanta kierowca gwałtownie ruszył. Funkcjonariusz w ostatniej chwili zdołał odskoczyć na bok, jednak kierowca uderzył w niego lusterkiem. Rozpoczął się pościg.
- Mężczyzna ignorował sygnały dźwiękowe i świetlne radiowozu - mówi Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskiej policji. - W tym samym czasie, jadący przed passatem kierowcy tirów, którzy wzajemnie informowali się przez CB-radio o ściganym piracie drogowym spowalniali jego ucieczkę blokując mu możliwość wyprzedzania.
Kierowca passata zjechał na prawe pobocze, gdzie uderzył w wyprzedzany samochód. Dopiero to zmusiło go do zatrzymania się. Policjanci błyskawicznie obezwładnili stawiającego opór kierowcę.
- Okazało się, że jest to 62-letni, zionący alkoholem i bełkoczący mieszkaniec powiatu bielskiego - mówi Andrzej Baranowski. - Mężczyzna był mocno pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego blisko 2 promile alkoholu. Okazało się również, że jego auto nie miało ważnych badań technicznych.
Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał już zarzuty jazdy pod wpływem alkoholu i czynnej napaści na funkcjonariusza policji. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?