Pronar Zeto Astwa AZS Białystok podejmie Budowlanych Łódź. Chcą powtórzyć wynik z pierwszego meczu.

Najbliższy rywal akademiczek należy do ligowej czołówki i z pewnością będzie faworytem, ale podopieczne Wiesława Czai zamierzają sprawić niespodziankę i po raz drugi w bieżących rozgrywkach ograć beniaminka.

Skoro już raz nam się udało zgarnąć komplet punktów z tym przeciwnikiem, to dlaczego nie mielibyśmy tego powtórzyć - mówi szkoleniowiec Podlasianek.

W pierwszej rundzie na parkiecie w Łodzi padł wynik 3:1 dla białostoczanek i była to wówczas największa niespodzianka kolejki.

- Owszem, ale należy pamiętać, że od tego czasu wiele się zmieniło. Budowlani pozyskali na przykład Brazylijkę, Vanessę de Paulę. Ponadto nie mogła zagrać wtedy kontuzjowana Katarzyna Zaroślińska, która obecnie już jest w pełni sił - wylicza Czaja.

Oby znowu została MVP

W białostockim zespole sytuacja wygląda niemal tak samo, jak przed tygodniem. Wciąż w treningach nie bierze udziału Małgorzata Cieśla, która narzeka na ból w prawym udzie. Atakująca ma jednak być gotowa na sobotę.

- Przed naszym ostatnim meczem z Gwardią Wrocław też miała wolne, a później została MVP. Może podobnie będzie i teraz - żartuje Czaja.

Wciąż są w grze o play-off

Akademiczki bardzo potrzebują punktów, bowiem w tabeli wypadły poza bezpieczną ósemkę. Nie robi to jednak wrażenia na szkoleniowcu Pronaru Zeto Astwy AZS. - Wciąż jesteśmy w grze, bowiem cztery inne zespoły mają sytuację podobną do naszej - kończy Czaja.

Spotkanie zostanie rozegrane w sali SP 50 przy ul. Pułaskiego 96.

Program 13. kolejki:
Sobota: Pronar Zeto Astwa AZS Białystok - Budowlani Łódź (godz. 17), Centrostal Bydgoszcz - Muszynianka Muszyna (17.30).

Niedziela: MKS Dąbrowa Górnicza - Stal Mielec (14.45), Gwardia Wrocław - Gedania Żukowo (15).
Poniedziałek: PTPS Piła - Aluprof Bielsko-Biała (18).