Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pronar Zeto Astwa AZS Białystok - Gwardia Wrocław. Dopiero teraz się zacznie

Tomasz Dworzańczyk
Agnieszka Starzyk przez ostatnie dwa lata reprezentowała barwy Gwardii. Jutro ponownie zagra we Wrocławiu, tym razem jako zawodniczka Pronaru Zeto Astwy.
Agnieszka Starzyk przez ostatnie dwa lata reprezentowała barwy Gwardii. Jutro ponownie zagra we Wrocławiu, tym razem jako zawodniczka Pronaru Zeto Astwy. fot. Anatol Chomicz
Pronar Zeto Astwa AZS Białystok zagra w sobotę na wyjeździe z Gwardią Wrocław. Rywalki mają jeden z najmłodszych zespołów w Plus Lidze Kobiet, ale jak dotychczas radzą sobie całkiem przyzwoicie i w odróżnieniu od akademiczek zapisały już na swoim koncie pierwsze punkty.

Mocno liczymy, że po tym meczu nasz bilans nie będzie już zerowy. Myślę, że stać nas na to - mówi Wiesław Czaja, trener Pronaru Zeto Astwy AZS.

Białostoczanki w dwóch spotkaniach nie wygrały jeszcze seta. Gwardia wydaje się znakomitym przeciwnikiem na przełamanie, bo zespół Rafała Błaszczyka jest co najwyżej ligowym średniakiem.

- Nie mamy w drużynie gwiazd i, moim zdaniem, nie jesteśmy w tym spotkaniu faworytem - przyznaje szkoleniowiec Gwardii. - W dodatku od dłuższego czasu kontuzjowana jest jedna z naszych liderek Bogumiła Barańska - dodaje.

Drugi raz by nie wygrały

Wrocławianki w tym sezonie zdążyły jednak sprawić sporą niespodziankę, pokonując na wyjeździe MKS Dąbrowę Górniczą 3:2. Dodajmy, że Podlasianki z tym samym przeciwnikiem przegrały 0:3.

- To jeszcze o niczym nie świadczy, bo mój zespół jest bardzo młody, a co za tym idzie, nieprzewidywalny - tłumaczy Błaszczyk. - Wydaje mi się, że Dąbrowa drugi raz nie zagrałaby tak słabo, a my tak dobrze - dorzuca.

Podobnego zdania jest szkoleniowiec akademiczek, który od początku tygodnia przekonuje swoje zawodniczki, że czas zwyciężać.

- Nie możemy pozwolić sobie na kolejną stratę punktów i tego samego zdania są dziewczyny. W trybie przyspieszonym kończymy już okres przygotowawczy i zaczynamy ligową walkę - zapowiada Czaja.

Szkoleniowiec zabiera do Wrocławia niemal najsilniejszy skład. Zabraknie jedynie Eleny Bernatowicz, która wciąż oczekuje na certyfikat z białoruskiej federacji.

- Trochę nam to komplikuje sytuację, bo Magda Godos musi być stuprocentowo obciążona, a przecież dopiero co wróciła po kontuzji - tłumaczy Czaja. - Kilka dni wolnego miała też ostatnio Katarzyna Wysocka, ale obie zawodniczki są ambitne i na pewno wystąpią - dodaje.

Starzyk jest nieprzeciętna

Szansę na przypomnienie się wrocławskim kibicom będzie miała Agnieszka Starzyk. Przyjmująca białostoczanek przez dwa lata broniła barw Gwardii i zostawiła tam po sobie bardzo dobre wrażenie.

- Agnieszka w ostatnim sezonie leczyła kontuzję barku i rozegrała tylko dwa mecze. Ale zapamiętałem ją jako zawodniczkę o nieprzeciętnych umiejętnościach, bardzo skoczną i dynamiczną - przyznaje Błaszczyk.

Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę, o godz. 18, we Wrocławiu.

Program 3. kolejki:

Piątek: Aluprof Bielsko-Biała - Budowlani Łódź (godz. 18).

Sobota: MKS Dąbrowa Górnicza - Gedania Żukowo (17), Centrostal Bydgoszcz - Stal Mielec (18), Gwardia Wrocław - Pronar Zeto Astwa AZS Białystok (18).

Niedziela: PTPS Piła - Muszynianka Muszyna (14.45).

Tabela:

1. Centrostal 2 6 6:0
2. Piła 2 6 6:0
3. Muszynianka 2 6 6:2
4. Dąbrowa 2 4 5:3
5. Aluprof 2 3 4:3
6. Budowlani 2 3 4:4
7. Gwardia 2 2 4:5
8. Stal 2 0 0:6
9. PRONAR ZETO ASTWA 2 0 0:6
10. Gedania Żukowo 2 0 0:6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny