Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pronar Parkiet hajnówka - Czarni Radom 2:3

fot. Ewa Moroz
Jeden z ataków Tomasza Narowskiego (w białej koszulce), środkowego Pronaru
Jeden z ataków Tomasza Narowskiego (w białej koszulce), środkowego Pronaru fot. Ewa Moroz
W sobotę hajnowski zespół podejmował ekipę Czarnych Radom. W meczu trzeciej kolejki Pronar Parkiet przed swoją publicznością przegrał 2:3.

Robert Prygiel, atakujący Czarnych Radom

Robert Prygiel, atakujący Czarnych Radom

Mecz był bardzo zacięty. Dwa pierwsze sety bardzo wyrównane. Hajnówka grała z wielką determinacją. Gdy zobaczyliśmy, że możemy przegrać do zera, zrobiliśmy wszystko, by do tego nie dopuścić. Zaryzykowaliśmy zagrywką i wyszło nam. Cieszymy się z tego zwycięstwa. Tym bardziej, że między nami, Hajnówką i Wyszkowem, będzie się rozstrzygała walka o awans. Wygrać tutaj, z bardzo dobrze grającą dziś drużyną, na jej terenie, to bardzo cenne punkty dla nas.

Bardzo wyrównaną grą obu zespołów rozpoczęła się pierwsza partia meczu. Lecz po błędzie w zagrywce i dwóch outowych atakach hajnowianie przegrywali czterema punktami (12:16). Po przerwie na żądanie szkoleniowca Pronaru Pawła Blomberga, udało się jego podopiecznym doprowadzić do wyrównania (17:17). Przy świetnej zagrywce Bartosza Zrajkowskiego hajnowski zespół odskoczył Czarnym Radom na trzy punkty. W końcówce seta goście doprowadzili do wyrównania, ale to ekipa Pronaru Parkiet po emocjonującej końcówce wygrała pierwszą partię 26:24.

W drugim secie siatkarze Pronaru Parkiet prowadzili kilkoma punktami od samego początku. Do końca seta nie pozwolili gościom wyrównać i drugą odsłonę wygrali 25:21.

Trzeci set rozpoczęli gospodarze, którzy blokiem zatrzymali atakującego Czarnych, Roberta Prygiela. Potem jednak gra hajnowian wyglądała gorzej. Siatkarze Pronaru Parkiet popełniali błędy w ataku i w zagrywce. Trener hajnowskiego zespołu dokonał kilku zmian. Niestety, wprowadzeni zawodnicy nie zdołali odmienić gry drużyny i efekt był taki, że tę partię Pronar Parkiet przegrał 16:25.

Kolejny set to dominacja Czarnych Radom w każdym elemencie. Goście dysponowali silną zagrywką, której siatkarze Pronaru nie potrafili dobrze przyjąć. Złe przyjęcie, trudności w wyprowadzeniu skutecznego ataku, błędy techniczne hajnowian wpłynęły na niski wynik tej partii (11:25).

Ostatni, decydujący set rozpoczął się od walki punkt za punkt. Od stanu 5:5 ekipa Pronaru Parkiet zaczęła zdobywać kilkupunktowa przewagę nad rywalami. Niestety, w końcówce (14:13) ekipa Czarnych Radom doprowadziła do wyrównania. Po nerwowej końcówce, w grze na przewagi, hajnowscy siatkarze po własnych błędach ulegli gościom 16:18.

- Zagraliśmy mecz identyczny jak na turnieju w Myszkowie - podsumował trener Paweł Blomberg. - Pierwszego seta wygraliśmy po zaciętej końcówce. Drugiego też wygraliśmy tak samo jak teraz, łatwiej. W trzecim i czwartym secie nie istnieliśmy. W tie breaku też walczyliśmy, ale tamtym razem wygraliśmy. Mam do zawodników pretensję nie o tę końcówkę tie breaka, ale o te dwa sety, które oddaliśmy bez walki. Nie rozumiem takiej sytuacji, kiedy gramy świetnie dwa sety, a następne dwa jakbyśmy wyszli z sali. I zaczyna się piąty set, w którym się okazuje, że mamy siły i umiemy i możemy. Ale to jest sport i taka dyscyplina. Wszystko może się zdarzyć.

Składy:
Pronar Parkiet: Zrajkowski, Lenc, Wójcik, Saczko, Narowski, Pruski, Kulis (l) oraz Skiepko, Piekarski, Sikorski, Wierzbicki, Kuźnik
Czarni Radom: Gonciarz, Prygiel, Szumielewicz, Kocik, Staniec, Kleczaj, Filipowicz (l) oraz Górski

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny