Robert Prygiel, atakujący Czarnych Radom
Robert Prygiel, atakujący Czarnych Radom
Mecz był bardzo zacięty. Dwa pierwsze sety bardzo wyrównane. Hajnówka grała z wielką determinacją. Gdy zobaczyliśmy, że możemy przegrać do zera, zrobiliśmy wszystko, by do tego nie dopuścić. Zaryzykowaliśmy zagrywką i wyszło nam. Cieszymy się z tego zwycięstwa. Tym bardziej, że między nami, Hajnówką i Wyszkowem, będzie się rozstrzygała walka o awans. Wygrać tutaj, z bardzo dobrze grającą dziś drużyną, na jej terenie, to bardzo cenne punkty dla nas.
Bardzo wyrównaną grą obu zespołów rozpoczęła się pierwsza partia meczu. Lecz po błędzie w zagrywce i dwóch outowych atakach hajnowianie przegrywali czterema punktami (12:16). Po przerwie na żądanie szkoleniowca Pronaru Pawła Blomberga, udało się jego podopiecznym doprowadzić do wyrównania (17:17). Przy świetnej zagrywce Bartosza Zrajkowskiego hajnowski zespół odskoczył Czarnym Radom na trzy punkty. W końcówce seta goście doprowadzili do wyrównania, ale to ekipa Pronaru Parkiet po emocjonującej końcówce wygrała pierwszą partię 26:24.
W drugim secie siatkarze Pronaru Parkiet prowadzili kilkoma punktami od samego początku. Do końca seta nie pozwolili gościom wyrównać i drugą odsłonę wygrali 25:21.
Trzeci set rozpoczęli gospodarze, którzy blokiem zatrzymali atakującego Czarnych, Roberta Prygiela. Potem jednak gra hajnowian wyglądała gorzej. Siatkarze Pronaru Parkiet popełniali błędy w ataku i w zagrywce. Trener hajnowskiego zespołu dokonał kilku zmian. Niestety, wprowadzeni zawodnicy nie zdołali odmienić gry drużyny i efekt był taki, że tę partię Pronar Parkiet przegrał 16:25.
Kolejny set to dominacja Czarnych Radom w każdym elemencie. Goście dysponowali silną zagrywką, której siatkarze Pronaru nie potrafili dobrze przyjąć. Złe przyjęcie, trudności w wyprowadzeniu skutecznego ataku, błędy techniczne hajnowian wpłynęły na niski wynik tej partii (11:25).
Ostatni, decydujący set rozpoczął się od walki punkt za punkt. Od stanu 5:5 ekipa Pronaru Parkiet zaczęła zdobywać kilkupunktowa przewagę nad rywalami. Niestety, w końcówce (14:13) ekipa Czarnych Radom doprowadziła do wyrównania. Po nerwowej końcówce, w grze na przewagi, hajnowscy siatkarze po własnych błędach ulegli gościom 16:18.
- Zagraliśmy mecz identyczny jak na turnieju w Myszkowie - podsumował trener Paweł Blomberg. - Pierwszego seta wygraliśmy po zaciętej końcówce. Drugiego też wygraliśmy tak samo jak teraz, łatwiej. W trzecim i czwartym secie nie istnieliśmy. W tie breaku też walczyliśmy, ale tamtym razem wygraliśmy. Mam do zawodników pretensję nie o tę końcówkę tie breaka, ale o te dwa sety, które oddaliśmy bez walki. Nie rozumiem takiej sytuacji, kiedy gramy świetnie dwa sety, a następne dwa jakbyśmy wyszli z sali. I zaczyna się piąty set, w którym się okazuje, że mamy siły i umiemy i możemy. Ale to jest sport i taka dyscyplina. Wszystko może się zdarzyć.
Składy:
Pronar Parkiet: Zrajkowski, Lenc, Wójcik, Saczko, Narowski, Pruski, Kulis (l) oraz Skiepko, Piekarski, Sikorski, Wierzbicki, Kuźnik
Czarni Radom: Gonciarz, Prygiel, Szumielewicz, Kocik, Staniec, Kleczaj, Filipowicz (l) oraz Górski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?