Promotech. Większość załogi wraca na cały etat.

Przypomnijmy, że 1 marca 2009 roku, po przedstawieniu załodze sytuacji w branży i po referendum, Promotech przeszedł na pół etatu. W sierpniu sytuacja nieco się poprawiła i większość załogi dostała 0,8 etatu. teraz wreszcie doczekali znowu pełnego zatrudnienia.

-Pewnie, że to ogromna ulga - mówi Mirosław Dobrogowski szef rady pracowniczej firmy. - Teraz dużo optymistyczniej patrzymy na przyszłośc firmy, bo ten rok temu naprawdę nastroje były kiepskie.  Ale jakoś razem przetrzymalismy, chociaż naprawdę było ciężko - kazda rodzina odczuła te problemy.

Zobacz: Promotech łapie oddech

Zarząd Promotechu na bieżąco informuje pracowników o sytuacji spółki. Ostatnia prezentacja wyników za ubiegły rok i planów na rok 2010 odbyła się w minioną środę.

Liczby pokazały skalę, w jakiej kryzys dotknął branżę metalową w ubiegłym roku. Podczas gdy na koniec 2008 Promotech osiągnął rekordową sprzedaż na poziomie 54, 6 mln zł, a zysk wyniósł blisko 4,6 mln zł, to na koniec 2009 wartość sprzedaży stopniala do 27, 2 mln zł, a zysk do 2,15 mln zł.

- Najważniejszym zadaniem na rok 2010 jest uzyskanie takiego poziomu sprzedaży, który umożliwi jak najszybsze przejście całej załogi na pełny wymiar zatrudnienia, tj. 36 mln zł – mówił na spotkanu z pracownikami Marek Siergiej, prezes spółki. - Plan sprzedaży na 2010 rok zakłada agresywną politykę odbudowy obecności Promotechu na rynkach całego kontynentu amerykańskiego, a zawłaszcza USA, które jako pierwsze weszły w kryzys, ale też najszybciej z niego wychodzą.

Obiecująco zapowiadają się też kontakty z nowym partnerem austriackim, zainteresowanym produkowanymi przez Promotech wózkami spawalniczymi.

Poza tym w 2010 r. spółka planuje kontynuację intensywnych działań handlowych: uruchamia nowy portal www. Direct Industry, drukuje katalog i wprowadza promocje cenowe dla dotychczasowych klientów.

Jednocześnie Promotech realizuje wiele nowych lub udoskonalonych projektów, m.in. nową rodzinę wiertarek pneumatycznych, wózków spawalniczych oraz sześc nowych wyrobów do automatyzacji procesów spawalniczych, prezentowanych podczas targów w Essen (w tym unikatową wypalarkę do rur i wycinarkę wykorzystywaną przy elektrowniach wiatrowych).

Zobacz: Promotech laureatem I miejsca w kategorii produkcja w rankingu Innowacje 2009 Kuriera Porannego.

Przy tym wszystkim jednak Promotech musi być konkurencyjny cenowo.

- Musimy walczyć o rynek i oferować produkty nie tylko nowe i lepsze jakościowo, ale także tańsze. To nasza jedyna szansa – tłumaczył też w środę Zbigniew Gołąbiewski, współwłaściciel i wiceprezes Promotechu.

Dlatego w firmie powstał zespół TKW (Tniemy Koszty Wytwarzania), który pracuje nad obniżeniem na każdym etapie produkcji finalnej ceny wyrobów Promotechu.

- To nie tylko szukanie tańszych materiałów i wykonawców detali do produkcji, ale także mniejsze koszty robocizny, czyli m.in. wykorzystanie pełnego dnia pracy. Wystarczy, że każdy na swoim stanowisku wytrwa do końca czasu pracy przy maszynie i wyprodukuje o te 2-3 elementy więcej – apelował Zbigniew Gołąbiewski. - Musimy nadrabiać wydajnością, bo wymagania kontrahentów rosną. I od tego, jak pracujemy będzie zależało nasze wynagrodzenie.

Na spotkaniu przedstawiono także podział tegorocznego funduszu socjalnego.

- Najważniejsza zmianą w stosunku do ubiegłego roku jest zmniejszenie kwoty na zapomogi socjalne, w związku z poprawiającą się sytuacją finansową pracowników i przeznaczenie tych pieniędzy na wczasy w kwocie 400 zł na osobę - mówił podczas spotkania Mirosław Dobrogowski.

Poza tym pracownicy otrzymają m.in. bony świąteczne oraz dofinansowanie do kolonii i obozów dla dzieci, karnety na basen i aerobik.