Programy lojalnościowe będzie można skarżyć do sądu

Sąd Najwyższy w wyroku uznał, że sądy mogą kontrolować zapisy wzorców tak zwanych programów lojalnościowych pod kątem ich zgodności z prawami konsumentów.

Co to oznacza dla uczestników tych popularnych programów? Przede wszystkim to, że będą oni mogli skarżyć do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów warunki wszystkich programów lojalnościowych. W tej sprawie mogą się też zwrócić do powiatowych lub miejskich rzeczników praw konsumentów. Jeśli sąd uzna jakieś postanowienie zaskarżonego regulaminu za niedozwolone, będzie to równoznaczne z tym, że także inni przedsiębiorcy nie będą mogli go stosować.

Zobacz także. Promocje, punkty, na to nas łapią!

Stowarzyszenie Towarzystwo Lexus, które wystąpiło z pozwem przeciwko programowi Vitay Orlenu do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów kwestionowało między innymi zastrzeżone w regulaminie prawo firmy do zmiany regulaminu oraz katalogu programu Vitay w dowolnym momencie trwania programu, prawo wykluczenia z programu za naruszenie regulaminu i wstrzymania wymiany punktów na prezenty czy kupony w razie uzasadnionego podejrzenia, że punkty uczestnik otrzymał za zakupy towarów lub usług, do których w rzeczywistości nie doszło.

Okazuje się, że choć regulamin programu lojalnościowego nie jest umową, to jego postanowienia mogą jednak być uznane za niedozwolone. I tak było w przypadku postanowień, których dotyczyła skarga kasacyjna.

Programy lojalnościowe mają duże znaczenie dla konsumentów, którzy przystępując do nich oczekują określonych korzyści. Do tej pory ich regulaminy pozostawały poza kontrolą i dzięki temu przedsiębiorcy łatwo mogli wycofać się z wcześniejszych postanowień. Decyzja Sądu Najwyższego oznacza, że po przystąpieniu do programu jego regulamin staje się częścią umowy, jaką zawieramy na zakup towarów i usług i za niewywiązanie się z jego postanowień możemy program skarżyć.