Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Barbara Bień: Starość może być pomyślna

Urszula Ludwiczak [email protected]
Prof. Barbara Bień jest kierownikiem Kliniki Geriatrii w Białymstoku
Prof. Barbara Bień jest kierownikiem Kliniki Geriatrii w Białymstoku Anatol Chomicz
To jest coś, co tkwi w człowieku - mówi prof. Barbara Bień, kierownik kliniki Geriatrii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Jaka jest obecnie kondycja polskich seniorów?
prof. Barbara Bień:Mamy w tej chwili w naszym kraju ok. 5 mln ludzi starszych, szacuje się, że jedna czwarta z nich wymagałaby przynajmniej raz do roku oceny całościowej wzroku, słuchy, funkcji serca, oddechowej, lokomocji i poznawczych, lokomocji, depresji.

To ludzie głównie w późnej starości. My jako środowisko lekarskie proponujemy, aby wprowadzić taki obowiązkowy scrynnig dla wszystkich pacjentów w grupie 80+, przeprowadzany na izbach przyjęć, w szpitalu, aby wychwycić te przypadki pacjentów, którzy rokują poprawę jakości życia.

Mam na myśli lepszą siłę mięśniową, możliwość lokomocji, samoobsługi. To wszystko odciążałoby opiekunów czy rodzinę takiej osoby. Jeśli tego starszego człowieka utrzymamy, skompresujemy jego niesprawność do ostatnich miesięcy życia, zyska i ten człowiek, i społeczeństwo.

Jeśli u osób po 60-tce dalszy okres trwania życia prognozuje się na 20 lat, z czego średnio 6 lat to życie w niesprawności, to wcześnie zastosowana interwencja, jest w stanie poprawić jakość życia tej populacji.

Jak takie badania scrynningowe miałyby wyglądać?

Badania scrynningowe to krótki kwestionariusz, mogłaby to robić np. pielęgniarka w izbie przyjęć. Problem jest inny: kto wykona całościową ocenę takiego pacjenta, skoro geriatrów jest w naszym kraju 300, a szpitali 900.

Dlatego mamy pomysł, aby w pierwszym roku obowiązywania tego projektu, taką całościowa ocenę prowadziły te szpitale, gdzie są oddziały geriatryczne. Byłyby to procedury dodatkowo płatne, także szpitalom zależałoby aby wprowadzić geriatrię do swoich struktur. Czyli docelowo tworzono by kolejne kliniki geriatrii.

Ale jeśli w szpitalu będzie tylko jeden geriatra, mogłyby powstawać szpitalne zespoły geriatryczne, który prowadziłyby ocenę tych wszystkich funkcji pacjenta i dawałby wskazówki, co dalej z nim robić.

Taka osoba może bowiem wymagać różnych rzeczy, aby poprawić jej jakość życia. Może to być np. endoproteza, może wszczepienie soczewki, a może tylko rehabilitacja.

Trzeba zwiększyć dostęp seniorów do całościowej oceny, krótkich pobytów diagnostycznych, aby pacjent brał 5-6 leków mimo 12 chorób, z eliminacją tych które mu szkodzą, powodują następne problemy, o czym lekarze nie koniecznie wiedzą. Czasem wystarczy odstawić lek, aby uzyskać poprawę jakości życia.

Kiedy ten program miałby wejść w życie?

Jeśli w tej chwili Ministerstwo Zdrowia podjęłoby się tego wyzwania, z odroczeniem wprowadzenia, to za pięć lat mogłoby to już sprawnie działać. Trzeba jednak zwiększyć ilość geriatrów. Chcemy np., aby internista specjalizujący w geriatrii mógł już po roku wykonywać funkcję geriatry.

Postulujemy też, aby w każdym większym szpitalu był przynajmniej zespół konsultacyjny i zaplecze diagnostyczne, jeśli nie ma szansy na oddział geriatryczny.

Jak to wygląda obecnie - ilu pacjentów z owego miliona potrzebujących korzysta z pomocy geriatry?

Na południu Polski jest pod tym względem wielokrotnie lepiej niż u nas. W Białymstoku jest oddział, nasza Klinika Geriatrii, świętująca właśnie 10-lecie istnienia. Jestem dumna, że mogłam utworzyć u nas i poradnię, i oddział.

Przez ten czas objęliśmy opieką ok. 7 tys. mieszkańców. Średnia wieku naszych pacjentów to 80 lat, średni czas hospitalizacji 6,6 dni. To naprawdę intensywna, całościowa diagnostyka pod względem funkcjonalnym, metabolicznym, antropometrycznym.

Oceniamy wzrost, wagę, BMI, szybkość chodu, równowagę itd. Wszystkie te elementy, które składają na dobre funkcjonowanie.

Mamy tylko 21 łóżek. To za mało. O potrzebach mówi kolejka, dla pań wydłużona obecnie do 5 miesięcy. Czasem, w przypadku uzasadnionego przyspieszenia ze względu na stan zdrowia, udaje się przeskoczyć tę kolejkę.

Wielu jednak lekarzy kieruje pacjentów do szpitala, nie zlecając żadnych badań, a być może wśród nich też są pilne przypadki. Bywa, że gdy dzwonimy po tych 5 miesiącach, niestety, pacjent już nie żyje.

Są głosy, aby w Białymstoku powstał kolejny oddział geriatryczny, na bazie Szpitala Miejskiego. Jest też plan budowania Kliniki Geriatrii i Psychogeriatrii w miejscu gdzie jest obecnie "domek szwedzki". To następna perspektywa inwestycyjna, po zakończeniu obecnej rozbudowy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

Jako lekarze macie kontakt z pacjentem, który wychodzi z oddziału, możecie obserwować, czy jego życie się zmieniło na lepsze?

Tak, poprzez naszą poradnię. Te efekty widać. Najwdzięczniejsze jest leczenie depresji wieku starszego. Tu są dobre leki. Pacjenci po ich stosowaniu mówią, że im się otworzyło niebo, są szczęśliwi.

Do wielu sytuacji można też przygotować. Gdy zdiagnozujemy np. chorobę Alzheimera jest czas, aby przygotować rodzinę do kolejnych etapów opieki nad pacjentem.

Starość może jednak być też radosna?

To jest coś, co tkwi w człowieku. Hasłem naszego kongresu było pomyślne, zdrowe starzenie. Kobiety mają szansę dłużej żyć, ale niestety być mniej sprawne w starości. Coś za coś. Ale na to, jaka jest ta starość pracujemy całe życie.

Dużo daje tu też osobowość, a osobowość to geny, czyli nasi rodzice. Niezależnie od płci ok. 20 proc. populacji starzeje się pomyślnie, tacy ludzie do nas nie trafiają, bo nie mają takich potrzeb. Oni są szczęśliwi, dziękują za każdy dzień i cieszą się złotą jesienią.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny