Takie informacje przekazała Agencja Rynku Rolnego – a ich podstawą są dane systematycznie przekazywane przez podmioty skupujące do dyrektorów Oddziałów Terenowych Agencji Rynku Rolnego (dotyczące ilości mleka dostarczonego przez dostawców w okresie kwiecień-grudzień 2013). Wynika z nich, że skup mleka był rekordowo wysoki, a więc istnieje znaczące ryzyko przekroczenia przez Polskę krajowej kwoty mlecznej o ok. 2 proc.
Rekordowy grudzień
W okresie od kwietnia (kiedy zaczął się nowy rok kwotowy) do grudnia 2013 roku ilość skupionego mleka ukształtowała się na poziomie wyższym o 1,17 proc. niż w tym samym okresie roku poprzedniego. Ale rekordowy pod względem skupu był grudzień. Wtedy to łączny skup mleka wyniósł ok. 828,3 mln kg i był aż o ok. 6,2 proc. wyższy niż w analogicznym miesiącu poprzedniego roku kwotowego.
Stopień wykorzystania kwot indywidualnych przysługujących dostawcom hurtowym po 9 miesiącach roku kwotowego 2013/2014 wyniósł ok. 76,37 proc. Natomiast szacunkowy stopień wykorzystania kwoty krajowej dostaw ukształtował się na poziomie 76,21 proc. Dlatego też ARR przestrzega, że prawdopodobieństwo przekroczenia przez Polskę kwoty krajowej dostaw w roku 2013/2014 rośnie.
– W naszych zakładach, podobnie jak w całym kraju, dynamika skupu rośnie – mówi Edmund Borawski, prezes SM Mlekpol z Grajewa.
Chcą dobrze wykorzystać ten czas
Prezes SM Mlekpolu dodaje on, że wyraźnie widać, że rolnicy wierzą w to, że produkcja mleka ma przyszłość, wykorzystują potencjał. Gospodarze się starają – kupują kwoty mleczne, poddzierżawiają je. Takie zachowanie, zwiększanie produkcji jest bardzo ważne – zwłaszcza teraz, gdy już wkrótce przestaną obowiązywać kwoty mleczne.
– Jak baza produkcyjna będzie większa, to łatwiej poradzą sobie w tym okresie – mówi Edmund Borawski. – I producenci to rozumieją.
Przekroczą świadomie
Również z danych Banku Gospodarki Żywnościowej wynika, że dynamika skupu mleka w tym roku kwotowym wynosi 2 proc.
– Mamy bardzo dobrą sytuację na rynku mleka, ceny są naprawdę wysokie i produkcja jest dochodowa
– komentuje Marta Skrzypczak, analityk BGŻ.
Dodaje, że jeśli utrzyma się taka dynamika skupu mleka, jaka miała miejsce w grudniu, wówczas przekroczenie krajowej kwoty mlecznej będzie jeszcze wyższe niż 2 proc.
– Przy takich cenach mleka warto podejmować inwestycje i ryzyko
– twierdzi Marta Skrzypczak.
– To musi się opłacać. Nawet jeśli rolnicy będą musieli zapłacić kary, to i tak wyjdą na plus.
Przypomnijmy, ze w minionym roku kwotowym, kiedy pojawiło się zagrożenie przekroczenia kwot mlecznych, rolnicy zaczęli ograniczać produkcję. Ale przed rokiem cena mleka była zupełnie inna – zdecydowanie niższa. W grudniu 2013 r. średnia (dla całego kraju) cena mleka w skupie wynosiła już aż 1,54 zł/l. Dlatego analityk BGŻ uważa, że można się spodziewać, iż produkcja mleka raczej nie zacznie gwałtownie wyhamowywać.
– Ci, którzy zaczęli rozkręcać produkcję mleka, nadal będą ją rozkręcać.
Zauważa ona, że pogłowie krów mlecznych w kraju maleje. Ale nie w tych największych gospodarstwach – tam sytuacja jest odwrotna. Pogłowie bydła rośnie i na razie ta tendencja powinna się utrzymywać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?