[galeria_glowna]
Już przed rozpoczęciem procesu na sądowym korytarzu nie brakowało emocji.
- Nie puścimy mu tego płazem. Musi za to odpowiedzieć. Ten człowiek mocno skrzywdził moją córkę - mówiła cichym głosem matka poszkodowanej dziewczyny.
Duchowny odmawiał komentarzy. W jego imieniu przed kamerami występowała adwokat.
- To, że mój klient stawił się na rozprawie, pomimo złego stanu zdrowia, już świadczy o jego dobrej woli. To też dowód na to, że nie uchyla się on od odpowiedzialności - mówiła mec. Katarzyna Okła-Dzienis.
Na sali sądowej mecenas Okła-Dzienis złożyła wniosek o wyłączenie jawności rozprawy.
- Sąd się do niego przychylił ze względu na dobro pokrzywdzonej - mówił sędzia Dariusz Wiśniewski z Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim.
Sąd właśnie skazał duchownego na cztery lata więzienia. Wyrok jest nieprawomocny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?