Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proboszcz parafii w Łysakowie Drugim: - Płaćcie albo nie macie po co przychodzić do kancelarii

Paweł WIĘCEK [email protected]
Proboszcz parafii w Łysakowie Drugim w powiecie jędrzejowskim razem ze wspólnotą parafialną wprowadził coś, co można nazwać kościelnym abonamentem. Każda rodzina ma płacić miesięcznie 10 złotych na kościół. Tych, którzy odmówią, czeka sroga kara.

Miesięczny "abonament" kościelny w wysokości 10 złotych od rodziny to pomysł rady parafialnej parafii pod wezwaniem Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Łysakowie Drugim. Proboszcz zaakceptował go i ogłosił wprowadzenie w styczniu na jednym z niedzielnych nabożeństw. Niektórzy wierni są oburzeni słowami duszpasterza.

ZOBACZ jak sytuacja komentowana jest na forum ECHODNIA.EU

WART POSZANOWANIA

Ale nie wszyscy w Łysakowie Drugim potępiają proboszcza. Jedna z mieszkanek (prosi o anonimowość) twierdzi, że ludzie nie powinni źle mówić, bo proboszcz to człowiek wart poszanowania. Podkreśla, że przez dwa lata zrobił wiele dobrego. - W kościele zamiast krzeseł są ławki. Kostkę robi na wjazd do plebani. Marzy mu się, żeby kościół z zewnątrz pomalować. Ale ksiądz nie woła na to pieniędzy. I jak trzeba komuś pomóc, to pomaga bez pytania, a ma znajomości - mówi kobieta.

Jej zdaniem zdecydowana większość mieszkańców płaci 10 złotych. - To żaden pieniądz. Może ktoś się krzywi, ale woli dać tyle co miesiąc niż 100 złotych jednorazowo - dodaje.

Proboszcza broni też jedna z członkiń rady parafialnej. - To nie jest tak, że ksiądz kogoś nie pochowa albo nie da zaświadczenia. Jest pewna niesprawiedliwość, że jedni dają, a drudzy nie. Chodzi o to, żeby ci, którzy nie dają, poczuli się zobowiązani - przekonuje parafianka.

MOBILIZACJA WIERNYCH

Proboszcz tłumaczy, że składkę ustanowiła i zatwierdziła rada parafialna i to ona od początku do końca zajmuje się zbiórką. Jej cel jest zbożny: sfinansowanie instalacji centralnego ogrzewania. - Pieniądze trafiają na konto, do którego nie mam żadnego dostępu. Rada parafialna nimi dysponuje i wypłaca za pracę. Dzięki radzie parafialnej wiele ciekawych rzeczy się dzieje w parafii - mówi ksiądz.
Przyznaje się do autorstwa wezwanie, które "wisi" na stronie internetowej parafii. - Moja wypowiedź nie miała być szantażem. Chciałem tylko zmobilizować wiernych do większej współpracy i jedności, bo parafia powinna być jednością. Uważam, że osoba, która zadzwoniła do gazety, nie ma kultury ani odwagi, by przyjść z tym do proboszcza i podać swoje sugestie. Myślę, że większość parafian jest bardzo miła, serdeczna i życzliwa. Dla nich warto być księdzem - podkreśla proboszcz.

Kilkadziesiąt minut po naszej rozmowie pismo zniknęło ze strony internetowej parafii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie