Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Primacol Lowlanders Białystok. Celują w wielki finał

Karol Potaś
Białostoczanie wciąż szukają wzmocnień
Białostoczanie wciąż szukają wzmocnień Anatol Chomicz
Primacol Lowlanders Białystok przechodzą przemiany organizacyjne i kadrowe. Ich cel to finał Ligi Futbolu Amerykańskiego.

Mamy dość trzecich miejsc. Dlatego okres pomiędzy sezonami to dla nas czas wyjątkowo wytężonej pracy. Ale już mamy pierwsze efekty. Wiemy, że w przyszłym sezonie w Lowlanders wystąpi kilku nowych reprezentantów Polski, a z kolejnymi negocjujemy - mówi Tomasz Zubrycki, od niedawna wiceprezes brązowych medalistów z trzech ostatnich sezonów oraz jeden z najlepszych skrzydłowych w kraju.

Białostoczanie wciąż jednak szukają wzmocnień na pozycje rozgrywającego oraz do środka formacji defensywy.

- Będą to zawodnicy z USA. Jesteśmy już po kilku analizach z naszym trenerem Amerykaninem Johnem Douglasem Harperem i myślę, że ostateczną decyzję podejmiemy już niedługo. Naszym celem jest to, by trenować jak najszybciej w komplecie i się zgrywać - dodaje Zubrycki.

A pierwsze spotkanie ligowe Lowlanders rozegrają już 17 lub 18 marca. W przyszłym roku białostoczanie wystąpią w nowym projekcie - Lidze Futbolu Amerykańskiego. Zespół z Podlasia odłączył się bowiem od dotychczasowego organizatora rozgrywek - Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego i wraz z innymi czołowymi ekipami w kraju m.in. Panthers Wrocław (mistrz Polski) i Seahawks Gdynia (wicemistrz kraju) chce sprawić, by o futbolu amerykańskim w kraju znowu było głośno.

- To krok, który musieliśmy wykonać, by dalej się rozwijać. Okres, kiedy finałowe spotkania ligowe na stadionie Narodowym oglądało blisko 25 tys. widzów to już wspomnienie. Za wiele było m.in. problemów z terminarzem rozgrywek, przez co wszystkie swoje spotkania domowe musieliśmy rozgrywać w niedzielę, o godz. 12. Teraz jesteśmy wraz z Panthers, Seahawks, Tychami Falcons i Warsaw Sharks inicjatorami zupełnie czegoś nowego. Jestem pewny, że to wypali - opowiada Zubrycki.

Białostoczanie wystąpią w nowej lidze w tzw. Dywizji LFA 1. Jest ona podzielona na trzy podgrupy A, B i C - w każdej po cztery zespoły. Primacol Lowlanders wystąpią w grupie A, gdzie oprócz nich znajdzie się zespół z Gdyni, Wrocławia i Tychów. W grupie gra się mecz i rewanż, natomiast po jednym spotkaniu Podlasianie rozegrają z drużyną ze słabszej grupy B (Sharks, AZS UWM Olsztyn Lakers, Rhinos Wyszków lub Angels Toruń) i grupy C (Kraków Football Kings, Silesia Rebels, Wilki Łódzkie lub Patrioci Poznań). Po tych spotkaniach odbędzie się faza play - off. Finał rozgrywek zostanie rozegrany 28 lipca na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu.

- Myślę, że taki układ jest dla nas korzystny. Kibice dostaną możliwość oglądania większej ilości spotkań na wysokim poziomie, a zawodnicy więcej meczów o stawkę - dorzuca Zubrycki.

„Ludzie z Nizin” treningi rozpoczęli już w listopadzie. W białostockich barwach pojawili się na boisku weterani m.in. Tomasz Żukowski, Damian Wesołowski czy Michał Maksimowicz. To dowód na to, że nikt nie zamierza sezonu 2018 odpuszczać i wieszać butów na kołku.

- Czujemy, że jesteśmy o krok od czegoś historycznego. Już nie możemy doczekać się marca - kończy Zubrycki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny