Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Truskolaski odwiedził w Białymstoku dzieci z ewakuowanych domów dziecka na Ukrainie. "Jesteśmy wdzięczni waszemu narodowi"

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
W sumie w placówce przy ul. 11 Listopada przebywa grupa 28 osób – 6 opiekunek i 22 dzieci w wieku od 3 do 18 lat.
W sumie w placówce przy ul. 11 Listopada przebywa grupa 28 osób – 6 opiekunek i 22 dzieci w wieku od 3 do 18 lat. Izabela Krzewska/ Polska Press
Oprócz słów wsparcia, prezydent przekazał dzieciom upominki od miasta. - Czujcie się jak u siebie w domu. Zaopiekujemy się wami, jak możemy, będziemy się dzielić tym, co mamy - zapewniał Tadeusz Truskolaski.

- Przyjechałam z Krematorska w obwodzie donieckim. Mam troje synów. Ostatnie noce na Ukrainie najstarszy syn nie spał, czuwał i nasłuchiwał sygnałów, żeby obudzić całą rodzinę w razie niebezpieczeństwa. Pierwsza noc spędzona tutaj, to pierwsza, którą przespaliśmy - mówi pani Irina, jedna z opiekunek dzieci z rodzinnych domów dziecka i rodzin zastępczych z Ukrainy, które od 4 marca przebywają w Centrum Obsługi Placówek Opiekuńczo-Wychowawczym przy ul. 11 Listopada w Białymstoku.

Z kolei pani Liliana z 8 dzieci przybyła z województwa lwowskiego. Ojciec został na Ukrainie. Przyjmuje uciekinierów z innych części kraju.

Czytaj też: Pomoc dla Ukrainy. Punkty w województwie podlaskim, gdzie można przynieść dary dla Ukraińców (lista)

- Ciężko się tu było dostać, ale jesteśmy tu bezpieczni. Polacy nas nakarmili, dali pomoc psychologiczną. Jestem bardzo wdzięczna waszemu narodowi za wsparcie. To nadzwyczajne. Rodzinie, która została w Ukrainie opowiem, jak nas tu przyjęto i jak wspieracie nasz kraj w tak trudny czas dla Ukrainy - dodaje pani Olena z Dniepropetrowska, która do Białegostoku przyjechała z 10 dziećmi.

W sumie w placówce przy ul. 11 Listopada przebywa grupa 28 osób – 6 opiekunek i 22 dzieci w wieku od 3 do 18 lat.

W sobotę 5 marca odwiedził ich prezydent Białegostoku, Tadeusz Truskolaski.

- Wasz dom został daleko, ale wasze bezpieczeństwo jest najważniejsze. Dlatego nie tylko Białystok, ale wszystkie miasta i małe miejscowości w Polsce przyjmują uchodźców. Jest ich już około 700 tysięcy - podkreśla Tadeusz Truskolaski. - To jest nasz humanitarny obowiązek, aby być z narodem, który został bestialsko napadnięty. Czujcie się jak u siebie w domu. Zaopiekujemy się wami, jak możemy, będziemy się dzielić tym, co mamy. Nasze serca są otwarte dla was, dla waszego narodu, który tak cierpi niezasłużenie.

Oprócz słów wsparcia prezydent przekazał dzieciom upominki od miasta.

Wcześniej zagwarantowało im zakwaterowanie, wyżywienie, opiekę medyczną i edukację. Na razie do białostockich szkół przyjętych zostało 11 dzieci.

Do pomocy małym uchodźcom w Białymstoku zgłosili się tłumacze, prawnicy, pedagodzy i ludzie dobrej woli, którzy chcą być pomocni.

Informacje o pojawiających się potrzebach gości z Ukrainy będą na bieżąco zamieszczane na stronie internetowej miasta bialystok.pl oraz w mediach społecznościowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny