Dlaczego w Białymstoku pasażerowie nie mogą wsiadać do autobusów przednimi drzwiami? Tylko w naszym mieście są takie dziwne zwyczaje. O ile wiem, nie zabrania tego żaden regulamin. A to byłby prostszy sposób na poprawienie wizerunku kierowców, niż wydawanie pieniędzy na jakieś kampanie promocyjne. Zmiana tego obyczaju na pewno ułatwiłaby życie pasażerom.
Takie pytanie zadał jeden z białostoczan po naszej wtorkowej informacji o tym, że spółka KPK rozpoczyna kampanię plakatową, która ma na celu ocieplenie wizerunku kierowców miejskich autobusów.
Pytanie skierowaliśmy do Tadeusza Truskolaskiego, prezydenta Białegostoku:
- Ze względów bezpieczeństwa lepiej jest, jeśli pasażerowie wsiadają tylnymi drzwiami i przechodzą do przodu. Bo w przednich drzwiach jest po prostu bardzo wąsko i pasażerom jest niewygodnie się tędy przeciskać.
Na razie tego tematu nie ruszamy, bo tylko pojedyncze osoby sygnalizują nam, że jest to problem. Inni nie mają chyba nic przeciwko temu.
Ta sprawa jest różnie zorganizowana w różnych miastach. Ale rzeczywiście, są takie, gdzie ludzie wsiadają wszystkimi drzwiami.
Oczywiście, nie jestem za stosowaniem absurdalnych zakazów. Dlatego, jeśli okaże się, że ten problem porusza wiele innych osób, to wrócimy do tej sprawy i zastanowimy się nad tym, by pasażerowie wsiadali do autobusów także przednimi drzwiami. Na razie tego nie rozważamy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
