Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Białegostoku uhonorował podlaskich lekkoatletów (zdjęcia, wideo)

Tomasz Dworzańczyk
Tomasz Dworzańczyk
Prezydent Białegostoku uhonorował podlaskich lekkoatletów
Prezydent Białegostoku uhonorował podlaskich lekkoatletów Wojciech Wojtkielewicz
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski składał w czwartek gratulacje podlaskim medalistom z Londynu oraz obiecał finansowe gratyfikacje.

Ogólnie nasza reprezentacja zdobyła w Londynie osiem medali, z czego trzy wywalczyli reprezentanci z naszego regionu. Można powiedzieć, że ponad 25 procent tego dorobku należał do białostoczan i jest to świetna promocja naszego miasta. W związku z tym, wystąpiłem z wnioskiem o specjalne nagrody dla naszych sportowców - mówi prezydent Truskolaski.

Kamila Lićwinko, która sięgnęła po brąz w skoku wzwyż oraz Wojciech Nowicki, który stanął na najniższym stopniu podium w konkursie rzutu młotem (oboje Podlasie Białystok), mają otrzymać po 20 tysięcy złotych, a ich trenerzy - Michał Lićwinko i Malwina Sobierajska-Wojtulewicz - po 10 tys. Trzecia nasza medalistka z Londynu - Martyna Dąbrowska (UKS Bojary Białystok), która miała wkład w brązowy medal sztafety 4x400 m (pobiegła w eliminacjach) otrzyma 10 tysięcy, a jej trener Mieczysław Sutyniec - pięć.

- Troszeczkę mam niedosyt, że nie wystąpiłam w biegu finałowym i nie ukrywam, że było mi przykro, kiedy trener ogłosił skład. Ale trzeba było mu zaufać i jak widać skutek jest taki, że mamy brąz. W sztafecie jest sześć zawodniczek, które pracują na dobro drużyny. Wiadomo, że nie biegnąc w finale jestem w cieniu, ale wszyscy z naszego otoczenia wiedzą, że to jest sukces zespołowy i każdy zapracował tak samo na ten medal - mówi Martyna Dąbrowska, która już jutro leci do Tajpei, gdzie wystartuje na Uniwersjadzie.

Sezonu nie zakończyła jeszcze także Kamila Lićwinko, przed którą jeszcze m.in. finał Diamentowej Ligi.

- O odpoczynku pomyślę dopiero po 3 września, bo wtedy mam ostatni w tym sezonie start - uśmiecha się brązowa medalistka MŚ w skoku wzwyż, która przyznaje, że medal z Londynu stawia na równi z tytułem halowej mistrzyni świata z Sopotu sprzed kilku lat. - Na oba krążki trzeba było mocno zapracować i to są moje największe osiągnięcia w sportowej karierze - dodaje.

Brąz Wojciecha Nowickiego był natomiast ukoronowaniem świetnego w jego wykonaniu sezonu.

- To rzeczywiście był wyjątkowy sezon. Byłem w czołówkach każdego mitingu, w którym startowałem, po raz pierwszy też złamałem barierę 80 metrów, no i zdobyłem medal mistrzostw świata. Nic, tylko się cieszyć - kwituje Nowicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny