A chodzi o plakaty promujące festyny, które w najbliższych miesiącach mają się odbyć na osiedlach. – Nie byłyby organizowane, gdyby nie zabiegi rad osiedli. Nie chciałbym, by stały się w odczuciu lokalnych społeczności przedwyborczą agitacją – mówił Tomasz Madras z PiS.
Stwierdził, że doszły do niego głosy niezadowolenia ze strony rad osiedli. Na to, że imię i nazwisko prezydenta jako organizatora imprez będzie napisane większą czcionką niż nazwa danej rady osiedla.
– To nie prezydent też powinien otwierać festyn, ale przedstawiciel rady. Prezydent może oczywiście zaszczycić swą obecnością i zabrać głos, ale nie jako pierwszy – stwierdził Madras.
Rady osiedli. Dopilnują ludzkich spraw (zdjęcia)
Jednocześnie zapewnił, że radni PiS nie będą próbowali prowadzić na festynach kampanii. – Oddajmy te imprezy lokalnym społecznościom – mówił Madras.
Pierwszy z planowanych festynów odbył się w sobotę na os. Młodych. Na plakacie nazwisko prezydenta napisane było większą czcionką niż rady.
– Nie chce mi się nawet tego komentować. To działanie polityczne i tyle – mówi Mirosław Konopko, wybrany ostatnio na przedstawiciela wszystkich rad osiedli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?