Nakładem Wydawnictwa Paśny Buriat właśnie ukazała się kolejna książka o lokalnych przysmakach Podlasia i Suwalszczyzny. Ale jeszcze bardziej jest to chyba książka o ludziach, którzy te przysmaki (i nie tylko) tworzą.
Tym razem Wojciechowi Koronkiewiczowi w podróży towarzyszyła Urszula Arter. Stała się też współautorką książki. Razem zawitali do kilkudziesięciu miejsc od Drohiczyna aż do Puńska.
- Zapraszamy wszystkich serdecznie - zachęca Wojciech Koronkiewicz. - Chętnie się z państwem spotkamy i poopowiadamy o książce i jej bohaterach. Pamiętajcie by zarezerwować stoliki, bo lokal jest mały.
- Dowiecie się też państwo skąd te pływające krowy w tytule - dodaje Urszula Arter.
Stoliki można zarezerwować dzwoniąc pod numer 570580773. Na spotkanie warto się wybrać, bo i autorzy mają o czym opowiadać. I robią to wybornie. Posłuchać będzie można zapewne o kiszce ziemniaczanej, tak dobrej, że regularnie zamawianej do Brukseli. O najlepszych, augustowskich jagodziankach i chlebie na stuletnim zakwasie. Ale też nie zabraknie historii nie o jedzeniu. Autorzy odwiedzili bowiem wielu ludzi, w tym artystów, ale też natknęli się na... tytułowe pływające krowy!
Podczas spotkania będzie można kupić książkę "Pływające krowy" w promocyjnej cenie!
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?