Sala w urzędzie wojewódzkim była wypełniona po brzegi. Przeważali sympatycy partii rządzącej. Byli prawie wszyscy parlamentarzyści zjednoczonej prawicy, w tym kandydat na prezydenta Białegostoku Jacek Żalek, oraz pozostali samorządowcy związani z PiS. Pojawili się też zwykli mieszkańcy Podlaskiego, ale także działacze KOD-u, którzy, jak nam mówili, chcieli posłuchać co premier ma do powiedzenia Podlasianom.
Zobacz: Mateusz Morawiecki przyjedzie do Białegostoku. Spotkanie odbędzie się w urzędzie wojewódzkim
Premier został powitany brawami. Jego wystąpienie było wielokrotnie przerywane oklaskami, nie zabrakło też owacji na stojąco na zakończenie spotkania.
Te trwało ponad godzinę. Premier Mateusz Morawiecki mówił i o polityce obecnego rządu, i o potrzebach województwa podlaskiego.
- Przed tym spotkaniem rozmawiałem z parlamentarzystami ziemi podlaskiej o tym co jest niezbędne dla rozwoju tego regionu. Przede wszystkim przebijał się głos o zapóźnieniach infrastrukturalnych. O zapóźnieniach w rozwoju dróg i kolei. My te zapóźnienia chcemy nadrabiać, nie tylko w deklaracjach. Trzy lata temu S19, czyli kręgosłupa Polski Wschodniej, nie było na mapie krajowego programu budowy dróg. My wprowadziliśmy tę trasę, która będzie biegła wzdłuż wschodniej granicy Polski. Przyśpieszyliśmy budowę S61 - mówił premier Morawiecki.
Dodał, że w najbliższych miesiącach zapadnie decyzja, czy ósemka z Białegostoku do Augustowa zostanie rozbudowana w systemie dwa plus dwa, czy dwa plus jeden.
Ale nie tylko o drogach mówił premier. W swoim wystąpieniu mocno chwalił dokonania rządu PiS.Mówił o przewracaniu posterunków policji, o programie dla rolników, który właśnie jest opracowywany (a w najbliższych tygodniach ma zapaść decyzja o budowie zapory przed dzikami na granicy polsko-białoruskiej) , o sukcesie 500 plus, o reformie szkolnictwa wyższego. Przyznał jednocześnie, że są problemy z innym rządowym programem Mieszanie plus. Ale to ma się zmienić do 2020 roku.
- Prosimy Polaków o zaufanie na kolejne lata, bo tylko w ten sposób będziemy mogli realizować program głębszej przebudowy Polski, która odpowie na wyzwania XXI wieku. Chciałbym, żebyśmy my byli zapamiętali poprzez politykę wiarygodności. Że jeżeli zapowiadamy coś, to my to realizujemy. Chcę żeby taka była polityka - podkreślał w Białymstoku premier polskiego rządu.
Przy okazji ogłosił, że w piątek podpisał rozporządzenie o wyprawce dla dzieci w wieku szkolnym. Ma ona wynosić 300 zł.
W trakcie spotkania mieszkańcy mogli zadawać pytania. Ale padło tych pytań zaledwie kilka: o łączeniu białostockich uczelni, o wycince lasu Solnickiego i czystości powietrza w Białymstoku, o pomocy dla małych przedsiębiorstw (przy okazji padło stwierdzenie o mafii samorządowej), o programie mieszkanie plus. Pytań nie mogli zadawać dziennikarze.
- Jeśli chodzi o strukturę organizacyjną, to uczelnie mają pełną autonomię. Mamy niestety w Polsce niż demograficzny, który mamy nadzieję będzie zmieniał się w kolejnych latach. Trzeba się uderzyć w pierś. Polskie uczelnie są w piątej setce rankingów - podkreślał premier.
Jeden z uczestników spotkania przyszedł też ze skargą na prezydenta Białegostoku, ale szczegóły nie były omawiane. Tą sprawą, jak zapewniła rzeczniczka premiera, zajmie się Warszawa.
Po oficjalnych przemówieniach premier rozdawał autografy, były też pamiątkowe zdjęcia z uczestnikami
Wizyta premiera w Białymstoku do ostatnich chwil była trzymana w tajemnicy. Ujawniona została dopiero dzień przed przyjazdem.
Już od kwietnia politycy PiS odwiedzają mniejsze i większe miejscowości. I trudno nie zauważyć tutaj związku ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?