Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premier chce zakazać hazardu w Internecie. A białostoccy studenci potrafią utrzymać się z pokera w sieci.

Jacek Chlewicki
Doświadczenia innych krajów pokazują, że legalizacja, licencjonowanie i opodatkowanie gier online przynosi więcej korzyści.
Doświadczenia innych krajów pokazują, że legalizacja, licencjonowanie i opodatkowanie gier online przynosi więcej korzyści. Fot. sxc.hu
Na początku przyszłego roku wejdzie ustawa mocno ograniczająca e-hazard. Koniec z zarabianiem w sieci?

Janek, 23-letni student politologii, który gra już trzy lata, nie wierzy, że ustawa zabraniająca hazardu w Internecie faktycznie coś zmieni. - Nie można porównywać pokera z jednorękimi bandytami. A jak premier ma zamiar kontrolować pokerzystów? Zablokuje połączenia z serwerami?

- Nie da się od pokera odciągnąć ludzi, bo w grę wchodzą za duże pieniądze. Zresztą wszystko da się ominąć - potwierdza Damian, student budownictwa na Politechnice Białostockiej.

Według zapewnień rządu ustawa zakazująca m.in. e-hazardu, czyli gry na pieniądze w Internecie, wejdzie w życie na początku przyszłego roku. Wielbiciele coraz bardziej popularnego w Polsce pokera, profesjonaliści i amatorzy, wspólnie stworzyli stronę internetową, na której każdy może wyrazić swój sprzeciw wobec nowego pomysłu.

- Państwo będzie decydować za obywatela, na co może, a na co nie może wydać swojej własnej przysłowiowej dychy - mówi jeden z inicjatorów akcji, Konrad Wnuk. - Wpieprzanie się państwa w każdą sferę życia mieliśmy w Polsce przez 40 lat i osobiście uważałem, że te czasy minęły bezpowrotnie.

- Ten pomysł nie ma ani prawnego, ani ekonomicznego uzasadnienia - zauważa szef największego polskiego portalu pokerowego Paweł Majewski. - Pranie brudnych pieniędzy? Grając, możemy mówić o zyskach wynoszących maksymalnie kilkaset tysięcy złotych. Kto pierze takie pieniądze? Wypranie przez pokera kilku czy kilkunastu milionów jest nierealne.

Żebyś wszystkiego nie przegrał

Texas Hold'em to najpopularniejsza na świecie odmiana pokera. Zasady są proste. Dealer rozdaje po dwie karty dla każdego gracza, stopniowo rozkładając na stole pięć. Jeżeli akurat nie gramy o pieniądze, można wykorzystać plastikowe żetony. Szczęśliwy zwycięzca zgarnia wszystko ze stołu. Lub wszystko z ekranu komputera. Bo w pokera można grać także w Internecie.

Darmowe turnieje, tzw. freeroll, w których również można wygrać kasę, są przepustką do tych arcytrudnych zawodów, gdzie stawką jest nawet milion dolarów.

- W darmowych jest określona suma do wygrania, np. 200 dolarów - tłumaczy Kamil, student turystyki i rekreacji. - Wygrywa najlepszych 40 graczy, którzy dostają pieniądze odpowiednio do swojego miejsca. Kiedyś wygrałem w ten sposób 25 dolarów, zdobywając niezłe miejsce na 3000 graczy. Cała gra trwała cztery godziny.

- Można szybko się wzbogacić, ale równie szybko popaść w kłopoty finansowe - zastrzega Janek. - Przede wszystkim trzeba stosować się do teorii bankroll management, a nic złego nie powinno się wydarzyć. Mając ten bankroll na poziomie 50 dolarów, siłą rzeczy nie możemy porywać się na grę z wpisowym większym niż jeden, dwa dolary. Damian gra nałogowo w klubach i w Internecie. Rodzice akceptują jego hobby i jak sam mówi, prędzej by powiedzieli "Uważaj, żebyś wszystkiego nie przegrał", niż w jakiś sposób utrudniali mu zabawę.

Ile wygrał?

- Znam studentów, którzy regularnie utrzymują się z pokera. Miesięcznie potrafią zgarnąć około 1500 złotych - odpowiada wymijająco.

Janek ma mniejsze aspiracje. Jeśli regularnie wygrywasz po 200 złotych, wystarczy.

- Ale są w Polsce ludzie, którzy dzięki pokerowi stali się bardzo majętni - twierdzi Janek.

Paweł Majewski przypomina, że na Zachodzie poker online traktowany jest dużo poważniej.

- Studenci nie muszą pracować w McDonaldzie czy innych wynalazkach. W największych turniejach online zwycięzca otrzymuje około 200 tysięcy dolarów, w tych mniejszych można wygrać kilka, kilkanaście tysięcy dolarów.

Kamil chciałby tyle wygrywać, ale na razie wciąż się uczy. Z sentymentem wspomina początki.

- Do zgarnięcia było ponad 100 dolarów. Miałem dobry układ full house i byłem pewny swego. Zaryzykowałem i zagrałem za wszystko, co miałem. Okazało się jednak, że przeciwnik miał karetę. Przegrałem 35 dolarów. Koło nosa przeszło mi 150.

Wcale nie hazard

Jeden z pomysłodawców akcji "Poker to nie hazard" nie zostawia suchej nitki na proponowanych pomysłach rządu.

- Wprowadzenie tak restrykcyjnej ustawy stawia nas w jednym rzędzie z takimi krajami jak Białoruś czy Chiny. Nadzieja w przepisach Unii Europejskiej.

Bo jest bardzo prawdopodobne, że Komisja Europejska może interweniować.

Uważa tak Marcin "Góral" Horecki, najlepszy polski pokerzysta.

- Zakaz gry online przy jednoczesnym dopuszczeniu innych form hazardu, jak kasyna naziemne lub zakłady sportowe naziemne, jest ewidentnie sprzeczny z prawem UE o wolności konkurencji - mówi Horecki.

Konrad Wnuk dodaje:

- Jest tajemnicą poliszynela, że wszyscy grają w domu przez Internet, a w sposób mniej lub bardziej oficjalny prowadzone są rozgrywki na żywo. A państwo zamiast uregulować rynek i czerpać z tego korzyści w postaci podatków, będzie nas zwyczajnie ścigać.

Internetowi pokerzyści uważają, że nawet jeśli ustawa wejdzie w życie, to i tak nie mają zamiaru rezygnować z hobby, bo, ich zdaniem, policja nie ma w tej chwili instrumentów, aby wyłapać takich graczy.

- Internet jest takim medium - przypomina najlepszy polski pokerzysta - że nie ma praktycznie szans i narzędzi, aby wyeliminować gry online i wyegzekwować taki zakaz.

A doświadczenia innych krajów pokazują, że legalizacja, licencjonowanie i opodatkowanie gier online przynosi więcej korzyści.

W sieci już krążą pomysły, jak ominąć zapowiadane blokady stron internetowych i monitoring kont bankowych. Kto będzie chciał dalej grać w pokera, będzie grał.

- A państwo zrobi z niego przestępcę - ucina Konrad Wnuk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny