Prawo o ruchu drogowym: Rowerzyści mają nowe przywileje. Zmiana przepisów

Problemy polskich rowerzystów w końcu zostały dostrzeżone. Prezydent RP podpisał nowelizację prawa o ruchu drogowym, która obowiązuje od soboty. Nareszcie rowerzyści mogą się cieszyć podobnymi przywilejami jak ich koledzy z pozostałych europejskich krajów.

Do niedawna rowerem można było jechać jedynie po ulicy lub drodze rowerowej. Teraz będziemy mogli skorzystać też z chodnika.

- Przy złych warunkach pogodowych, takich jak śnieżyca czy silny wiatr, będzie można jechać rowerem po chodniku - mówi Rafał Stawecki z Rowerowego Białegostoku. - Jednak w dalszym ciągu piesi mają pierwszeństwo.

Z pewnością rowerzystów ucieszy fakt, że w końcu mogą oni wyprzedzać samochody z prawej strony. Zdarza się to przede wszystkim w korkach przy prędkościach rzędu kilku kilometrów na godzinę.

- Polskie przepisy dopuszczają dziś omijanie stojących w korku samochodów z ich prawej strony - mówi Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury. - Kiedy samochody ruszały, rowerzysta musiał się zatrzymać, żeby ich nie wyprzedzić. To się zmienia. Oczywiście, manewr będzie dopuszczony tak jak wyprzedzanie w ogóle pod warunkiem dobrej widoczności i wystarczającego miejsca.

.

Rowerzysta ma pierwszeństwo na przejeździe

Dużym udogodnieniem jest też jednoznaczne określenie pierwszeństwa rowerzysty w sytuacji, gdy droga rowerowa biegnąca wzdłuż drogi głównej przecina ulicę poprzeczną, w którą skręca samochód.

- Jeżeli samochód skręca z drogi głównej w prawo lub w lewo, jest bezwarunkowo zobowiązany do ustąpienia pierwszeństwa przejeżdżającemu przez jezdnię cykliście - mówi Rafał Stawecki. - W razie kolizji winę ponosi kierowca. Podobnie jest, gdy samochód skręca lub jedzie drogą podporządkowaną i zbliża się do drogi głównej, wzdłuż której biegnie droga dla rowerów. Musi ustąpić rowerzyście pierwszeństwa.

Rowerzyści, którzy do tej pory jadąc ulicą musieli poruszać się gęsiego, teraz mogą jechać obok siebie, o ile nie utrudnia to ruchu autom.

- Zmuszenie samochodu do zmiany pasa przy wyprzedzaniu na kilkupasmowej jezdni nie jest utrudnianiem ruchu - dodaje Rafał Stawecki. - Czasem rowery jadące obok siebie łatwiej wyprzedzić, ponieważ zajmują mniejszą powierzchnię.

Nie będziemy też musieli trzymać się prawej strony jezdni dojeżdżając do skrzyżowania.

- Jadący środkiem cyklista jest dużo lepiej widoczny - tłumaczy Rafał Stawecki. - Jazda środkiem dodatkowo zapobiega wyprzedzaniu przez samochody tuż przed skrzyżowaniem oraz spychaniu do prawej krawędzi np. kiedy auto skręca w prawo.

Dodaje, że zmiana przepisów nic nie da, jeśli rowerzyści nie zaczną ich egzekwować. Dotyczy to zwłaszcza kwestii pierwszeństwa na przejazdach. Nie wszyscy kierowcy wiedzą, że zmieniło się prawo o ruchu drogowym, dlatego w spornych sytuacjach warto ich o tym uświadomić