Tak społeczność Politechniki Białostockiej - pracownicy, studenci, absolwenci, przedstawiciele firm współpracujących z uczelnią - zareagowali na apel dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Pod koniec marca prosił o "wszelką pomoc materialną" oraz inicjatywy, które mogą przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa epidemiologicznego personelu i pacjentów.
Odpowiedź była szybka i spontaniczna - zbiórka na portalu zrzutka.pl. Prowadzili ją wspólnie Wydział Inżynierii Zarządzania Politechniki Białostockiej (Studenckie Koło Naukowe "LogiSquad" oraz SKN Analizy Danych w Biznesie), Stowarzyszenie Absolwentów Politechniki Białostockiej, oraz Dział Promocji i Biuro ds. Współpracy Międzynarodowej PB. O wsparcie apelowała prorektor ds. rozwoju prof. Joanna Ejdys: - Aż trudno sobie wyobrazić z jakim narażeniem własnego życia pracują aktualnie wszyscy pracownicy służby zdrowia. A my możemy im pomóc.
Pierwsze założenie akcji "PB sercem z USK" to było 10 tysięcy złotych. Udało się uzbierać prawie 4 razy więcej.
To wyjątkowa idea. Do tej pory darowizny finansowe wpływały od przedsiębiorstw, a także w mniejszym stopniu od osób prywatnych. Nie było prowadzonych zbiórek na rzecz Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego - mówi Beata Kropiewnicka, zastępca dyrektora ds. finansowych USK.
Jako społeczność akademicka musimy się wzajemnie wspierać, szczególnie w tak trudnym czasie. Pokazaliśmy wspólnie, że Politechnika Białostocka ma ogromne serce i w trudnych chwilach zarówno pracownicy, studenci i absolwenci potrafią się zjednoczyć. Dziękuję z tego miejsca wszystkim, którzy przyłączyli się do naszej zbiórki - mówił Mateusz Adaszczyk, prezes Stowarzyszenia Absolwentów Politechniki Białostockiej, który wręczył dzisiaj symboliczny czek.
- Bardzo jesteśmy wdzięczni za te wsparcie. Zgodnie z wolą darczyńcy środki te zostaną przeznaczone na poprawę bezpieczeństwa zarówno personelu jak i pacjentów. Potrzeby szpitala są obecnie bardzo duże i zapewniamy, że żadna złotówka nie zostanie zmarnowana. Chcielibyśmy tę całą sumę przeznaczyć na zakup jakiegoś konkretnego urządzenia np. dużego fumigatora czy ozonatora, tak żeby społeczność Politechniki Białostockiej wiedziała, że dane urządzenie zostało kupione z pieniędzy zebranych podczas tej zbiórki. O tym, na co zostały wydane pieniądze, poinformujemy w najbliższym czasie - informuje Marek Knap, dyrektor szpitala klinicznego.
Akcja trwała dwa tygodnie. Wpłacano różne kwoty - od kilkunastu złotych do 2 tysięcy. Wielu darczyńców pozostało anonimowymi. Inni oprócz wysyłania pieniędzy pisali: "Z wyrazami szacunku i wdzięczności dla wszystkich lekarzy i pracowników służby zdrowia!!!" "Dla USK od studenta :)"; "To niewielka wpłata, ale chociaż daję tym znać, że Was wspieram" - opisuje Dorota Sawicka, rzeczniczka Politechniki Białostockiej.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?