Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawdziwe ciacha? To tu - Tortova by Aga

(peż)
Jak już grzeszyć łakomstwem, to przynajmniej w dobrym stylu. Okazją do tego będą odwiedziny w Tortova by Aga, nowej cukiernio-kawiarence w centrum Białegostoku.

Właścicielką tego miejsca niebezpiecznego dla łasuchów lub znajomych czy rodzin łasuchów jest Agnieszka Sokół.

Ostatnio pracowała w dobrze prosperującym biurze rachunkowym. Wcześniej była handlowcem w kilku firmach. Ale nie ukrywa, że zostawiła to wszystko, żeby wreszcie spełnić swoje marzenie: piec torty. No może nie same torty – inne ciasta też – ale przede wszystkim torty. Dlaczego?
– Właściwie nie wiem dlaczego – śmieje się właścicielka Tortovej. – To się zaczęło już w liceum. Miałyśmy taką pasję z koleżanką. Może dlatego, że tort jest takim „cieszącym” ciastem, które można zrobić nawet w prezencie. Szarlotka - tak. Sernik – tak. Ale tort to coś więcej. To: Łał!…

- Znajomi coraz częściej prosili, żeby im przygotować taki specjał np. na urodziny dziecka czy inną specjalną okazję – opowiada dalej pani Agnieszka. – No i teraz to moje hobby jest już moją pracą.

Tortova by Aga to niewielki lokal mieszczący się w centrum Białegostoku  w Rezydencji Piotrkowska przy ul Piotrkowskiej (w bok od ul. Malmeda). Kilka stolików z drewnianymi blatami, ławy zarzucone poduchami szytymi przez właścicielkę i jej przyjaciółki, stary kredens, tapeta w ptaki „nie-sokoły”, ekspres do parzenia kawy na kilka sposobów i – najważniejsze – gablota z ciachami. Przygotowywanymi na miejscu, co widać za szklaną szybą. Robi je pani Agnieszka. A za kredensem – jak za barem – wita i przyjmuje gości pracujący z nią Rafał Kołosowski.

- Moją specjalnością jest tort makowy z nutą kawową i cynamonowo-pomarańczowy – wymienia Agnieszka Sokół. – Klienci i znajomi chwalą też czekoladowy i fajny jest leśny: z jagodami, malinami, jeżynami, porzeczką… leśną – śmieje się właścicielka otwartej kilka dni temu Tortovej. I dorzuca: I wiśniowy też jest pyszny, z ciemnym biszkoptem, nasączony wiśniowką.

Ten ostatni to raczej nie, ale wiele tortów jest robionych na specjalne zamówienia dzieci. – Na przykład mam na torcie namalować czekoladą księżną. Nie księżniczkę, tylko – księżną. Albo jeszcze lepiej – chomika!  Lub ukochanego konika dziecka. To są dopiero wyzwania – opowiada z uśmiechem pani Agnieszka.

Tortova zaprasza w godz. 11 – 20. Na miejscu, na wynos, na zamówienie – jak kto lubi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny