– Rynek jest nasycony i nowemu marketowi może być trudno znaleźć sobie u nas miejsce – prognozuje Andrzej Kondej, ekspert w dziedzinie handlu i marketingu. Nie wszyscy się zgadzają z tą opinią.
Pozwolenie na budowę marketu Praktikera wydał właśnie prezydent Białegostoku. Sklep ma powstać przy alei Jana Pawła II, w sąsiedztwie Makro.
Firma właśnie planuje harmonogram prac i szczegóły dotyczące inwestycji. Może ona ruszyć w przyszłym miesiącu.
– Na początku kwietnia uzgadniane będą konkretne terminy – mówi Sławomir Rudowicz z działu ekspansji Praktikera. – Nasze obiekty – łącznie z wyposażeniem – realizowane są w ciągu sześciu miesięcy od chwili wbicia pierwszej łopaty.
To oznacza, że nowy market budowlany mógłby ruszyć w Białymstoku w październiku. Będzie miał powierzchnię około 9 tysięcy metrów kwadratowych. Kupi tu będzie można artykuły potrzebne do budowy czy remontów, a także związane z wyposażeniem wnętrz czy pielęgnacją ogrodu.
To kolejny sklep branży budowlanej, który powstanie w Białymstoku. Widać wyraźnie, że rynek artykułów wyposażenia wnętrz i majsterkowania ożywił się. Przez wiele lat takie zakupy można było zrobić tylko w hipermarkecie Leroy Merlin, przy ulicy Produkcyjnej. W ubiegłym roku powstał drugi sklep tej sieci, a niedawno otwarta została również Castorama.
– Myślę, że tu działa czynnik: skoro jednemu i drugiemu się udało, to przychodzą kolejne firmy – uważa prof. Robert Ciborowski, ekonomista z Uniwersytetu w Białymstoku. – Sukces jednych ciągnie drugich.
– Moim zdaniem, Białystok jest już bardzo mocno nasycony handlowo, również marketami wyposażenia wnętrz i artykułami do majsterkowania – ocenia Andrzej Kondej. – Praktikerowi może być trudno znaleźć sobie u nas miejsce.
Potencjalni kupujący mogą się z takiej sytuacji tylko cieszyć.
– Dla klientów oznacza to duży wybór – dodaje Robert Ciborowski. – I bardzo ważna rzecz: im więcej tego typu sklepów, tym większe szanse na niższe ceny. Taka inwestycja to także miejsca pracy.
Z deklaracji Praktikera wynika, że zamierza zatrudnić w białostockim markecie około 90 osób.
Na dość zatłoczonym już białostockim rynku handlowym w niedługim czasie chcą jeszcze znaleźć sobie miejsce dwa duże centra handlowe, które powstaną przy ulicy Jurowieckiej.
– Z pewnością będzie im trudno, bo jak wyobrazić sobie świetne prosperowanie kolejnych dziesiątek butików w mieście – ocenia Andrzej Kondej. – Każda z tych galerii będzie musiała inteligentnie powalczyć o klienta.
Dwie galerie powalczą o klientów przy ul. Jurowieckiej
Jeszcze wiosną ma rozpocząć się budowa Galerii Jurowieckiej. Zbuduje ją siedlecki developer Konstanty Strus. Budynek będzie się składał z dwóch kondygnacji podziemnych oraz trzech nadziemnych. Znajdzie się w nim 130 sklepów, kino wielosalowe, fitness i restauracja. Do tego dojdzie hotel na 130 pokoi z salami konferencyjnymi oraz mały fitness ze SPA. Powstanie tu parking na 450 miejsc. Wokół galerii przebudowany zostanie układ komunikacyjny, czyli ulice: Piłsudskiego, Sienkiewicza, Jurowiecka i Fabryczna. Zaplanowano kładki dla pieszych i remont mostu na rzece. Zagospodarowane też zostaną bulwary nad Białą
Także w tym roku ma ruszyć po sąsiedzku budowa Galerii Jagiellońskiej. Chce ją postawić SSA Jagiellonia razem z jedną ze spółek JW Construction. Analizowane są teraz dotychczasowe założenia finansowe i plany realizacji tej inwestycji. Pierwotnie obiekt miał liczyć 100 tys. mkw. powierzchni. Znaleźć się na niej miało około 200 sklepów, lokale gastronomiczne oraz kino. Dochody z działalności galerii mają wesprzeć klub sportowy Jagiellonia.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?