[galeria_glowna]
W dodatku nie poszedł na nią ani grosz z publicznej kasy.
- My daliśmy tylko miejsce - mówi Janusz Marek Szymczukiewicz, prezes spółki Lech, zarządzającej wysypiskiem. - W zamian otrzymujemy pewien procent ze sprzedaży energii.
Bioeletrownię sfinansowała i zainstalowała firma Ener-G.
- Obecnie działamy na pół pary - mówi dyrektor Janusz Świerkula z firmy Ener-G. - A od poniedziałku zaczynamy wiercić dodatkowe ujęcia gazu na wysypisku, co spowoduje, że uciążliwość zapachowa będzie jeszcze mniejsza.
Z szacunków wynika, że bioelektrownia w Hryniewiczach będzie działać około 10-15 lat. Gdy będzie pracować pełną para, prądu wystarczy dla około 5100 jednorodzinnych gospodarstw domowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?