Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

POZ-ety wchodzą w opiekę koordynowaną. Ale nie wszystkie. Bo brak jest kardiologów

Agata Sawczenko
Agata Sawczenko
01-02-2022 bialystok doktor joanna cieciuch zabielska fot. wojciech wojtkielewicz / kurier poranny gazeta wspolczesna / polska press
01-02-2022 bialystok doktor joanna cieciuch zabielska fot. wojciech wojtkielewicz / kurier poranny gazeta wspolczesna / polska press Wojciech Wojtkielewicz
Już około jednej czwartej spośród ponad 200 przychodni rodzinnych z podlaskiego podpisała z NFZ umowy na tzw. opiekę koordynowaną. To wygoda przede wszystkim dla pacjentów, bo dzięki takiemu rozwiązaniu lekarze rodzinni mogą zlecać pacjentom nowe badania, wcześniej zarezerwowane dla specjalistów, ale również konsultować ich stan zdrowia ze specjalistami. Kolejne przychodnie szykują się do wprowadzenia takiej opieki u siebie. Jednak nie wszędzie jest różowo: część przychodni nie ma możliwości nawiązania współpracy z kardiologami. Inne już zapowiadają, że odpowiedniej umowy z NFZ nie podpiszą, bo... ich lekarze w zasadzie powinni być już na emeryturze i nowych rozwiązań wprowadzać po prostu im się nie opłaca.

Już od marca 2023 r. w województwie podlaskim będzie więcej placówek POZ realizujących opiekę koordynowaną. Na bieżąco rozpatrujemy nowe wnioski. Obecnie mamy 48 umów o realizacje świadczeń w zakresie budżetu powierzonego opieki koordynowanej. Świadczenia udzielane są w 35 miejscach, a od marca będzie w sumie 50 miejsc. To oznacza, że już 20% świadczeniodawców POZ przystąpiło do tej formy opieki nad pacjentem. Zainteresowanie realizacją opieki koordynowanej jest duże, cały czas otrzymujemy nowe wnioski - zapowiada Maciej Olesiński, dyrektor Podlaskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

Koordynator umówi i przypomni o wizycie

Pierwszą placówką medyczną w województwie podlaskim, która wdrożyła opiekę koordynowaną, jest Łomżyńskie Centrum Medyczne Sp. z o.o. w Łomży.

- Program opieki koordynowanej niesie ze sobą szereg korzyści dla pacjenta. Przede wszystkim zapewnia on długoterminowy plan leczenia oraz dostęp do koordynatora, który planuje i monitoruje cały ten proces. Sprawniejszy staje się również przepływ informacji m.in. o stanie zdrowia pacjenta i wynikach jego badań między lekarzem rodzinnym, lekarzami innych specjalizacji i pracowniami diagnostycznymi. Co więcej – w naszej przychodni - pacjent nie musi już szukać lekarzy specjalistów na własną rękę, nie musi nawet sam dzwonić, aby umówić wizytę, bo to koordynator przypomina i umawia na nadchodzące wizyty” – mówi Kinga Ptaszyńska, koordynatorka z Łomżyńskiego Centrum Medycznego Sp. z o. o. w Łomży.

Ideą wprowadzenia opieki koordynowanej jest skrócenie czasu potrzebnego na wykonanie diagnostyki oraz szybsze postawienie diagnozy i wprowadzenie właściwego leczenia. Dotyczy to przede wszystkim pacjentów z cukrzycą, problemami kardiologicznymi, endokrynologicznymi i pulmonologicznymi, czyli najczęściej występującymi chorobami przewlekłymi. Dzięki opiece koordynowanej lekarz rodzinny może takiemu pacjentowi zlecić dużo więcej dodatkowych badań niż do tej pory. To też łatwiejsza i krótsza ścieżka do uzyskania - w razie potrzeby - konsultacji u specjalisty. Tu jednak gabinety poz muszą mieć podpisane dodatkowe umowy właśnie ze specjalistami i zabezpieczyć panel potrzebnych badań.

Problemem jest kardiologia

A tu, niestety, bywają problemy.

- To ogromne wyzwanie organizacyjne dla całego zespołu przychodni - przyznaje Joanna Zabielska-Cieciuch, lekarka rodzinna z Białegostoku i ekspertka Porozumienia Zielonogórskiego.

Jednym z takich problemów jest konieczność zatrudnienia dietetyka. Co prawda gabinety rodzinne z Białegostoku nie mają problemu ze znalezieniem odpowiedniego specjalisty, dużo gorzej jest z tym poza stolicą województwa.

Kolejnym problemem jest zabezpieczenie modułu kardiologicznego, a przede wszystkim dostępu do badań. - W module kardiologicznym mamy holtery, ekg, całodobowy pomiar ciśnienia i próbę wysiłkową oraz echo serca. I ze zleceniem tych badań mamy problem, ponieważ koledzy kardiolodzy nie są zainteresowani współpracą z nami w tym zakresie, bo po prostu nie mają na to czasu - opowiada Joanna Zabielska-Cieciuch. Jak mówi, poz próbowały rozwiązać ten problem, nawiązując współpracę ze szpitalami. - Tam za wykonywanie tych badań zaproponowano nam stawkę dwu-trzykrotnie wyższą niż proponuje to Narodowy Fundusz Zdrowia - mówi. I nie ma wątpliwości - nawet te placówki, które podpisały takie umowy, na badania za taką cenę pacjentów kierować po prostu nie będą. - A przecież nie o to chodzi.

Dlatego większość z gabinetów poz, które zdecydowały się na wprowadzenie u siebie opieki koordynowanej, nie uwzględniła modułu kardiologicznego.

Kolejnym problemem jest... technologia. - Musimy nauczyć się nowych rozwiązań, dostosować do nowych wymogów nasze systemy informatyczne, nauczyć się uzupełniania dokumentacji medycznej - mówi Joanna Zabielska-Cieciuch.

Niestety, nie każdy chce się tego podejmować

- 60 proc. spośród lekarzy rodzinnych w województwie podlaskim jest już w wieku emerytalnym. Mówią, że na te zmiany nie mają już siły - podkreśla Joanna Zabielska-Cieciuch.

Wdrożenie opieki koordynowanej to proces

Jak dodaje, nie można też oczekiwać, że od razu po podpisaniu umowy wszystko pójdzie jak z płatka. - To długi i trudny proces. Dopracowanie wszystkiego na pewno zajmie co najmniej dwa lata - przewiduje. I to mimo tego, że Porozumienie Zielonogórskie wciąż opracowuje kolejne procedury i standardy, z których mogą korzystać wszyscy lekarze i wszystkie gabinety - to po to, by każdy po kolei nie musiał pracować nad najlepszym rozwiazaniem.

Wprowadzenie tego typu opieki jest dobrowolne. Zainteresowane przystąpieniem do koordynacji placówki POZ muszą się przygotować, spełnić warunki dotyczące zapewnienia dostępu do badań diagnostycznych, czy też personelu medycznego, jakim są lekarze określonych specjalności medycznych, czy też dietetycy. Nie bez znaczenia jest także funkcja koordynatora. Warto podkreślić, iż przychodnie POZ mogą w każdej chwili przystąpić do realizacji opieki koordynowanej u siebie. Nie ma określonych ram czasowych, w których placówki powinny występować do oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia z wnioskiem o rozszerzenie umowy o usługi związane z opieką koordynowaną.

- W najbliższym czasie placówki medyczne POZ, które jeszcze nie przystąpiły do realizacji opieki koordynowanej, mają wątpliwości lub pytania zaprosimy na spotkanie informacyjne organizowane przez Podlaski Oddział Wojewódzki NFZ. Celem naszego spotkania będzie zachęcenie do realizacji opieki koordynowanej w gabinetach POZ, co pozwoli na zwiększenie dostępności tego typu opieki dla pacjentów z naszego regionu – mówi Maciej Bogdan Olesiński Dyrektor Podlaskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny