Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w Łapach. Najważniejsza jest odbudowa domu. Rodzina z dziećmi straciła w pożarze dom [ZDJĘCIA]

Julita Januszkiewicz
Julita Januszkiewicz
Potrzebujemy materiałów budowlanych, bo rąk do pracy nie brakuje. Wspierają nas sąsiedzi i znajomi - mówi Karol Paszkowski, najstarszy syn. To u niego młodsze rodzeństwo i rodzice znaleźli schronienie. W środę rodzina straciła w pożarze dorobek życia. Na portalu zrzutka.pl trwa zbiórka pieniędzy na remont domu.

Ocalały główne konstrukcje domu, więc powinniśmy go wyremontować - ma nadzieję 29-letni Karol Paszkowski. Jest najstarszym z czworga dzieci Justyny i Wojciecha Paszkowskich.

W środę rodzina straciła dach nad głowa.

- Wszyscy byliśmy w tym czasie w domu. Po pracy zajechałem do rodziców. Siedzieliśmy w kuchni. Nagle usłyszeliśmy, że coś strzela. Wybiegliśmy na podwórko. Patrzymy, a z budynku gospodarczego, gdzie trzymaliśmy węgiel, drewno oraz narzędzia unosi się dym - relacjonuje pan Karol.

Pożar wybuchł w późnych godzinach wieczornych. Strażacy otrzymali zgłoszenie o godz. 19.17 o płonącym domu przy ul. 3. Maja. I choć na miejscu pojawiło się aż sześć zastępów, które robiły, co mogły, to ogień strawił niemal cały dom.

Pani Justyna i Pan Wojciech przez 15 lat spłacali kredyt na swój własny dom. Trzy miesiące temu spłacili ostatnią ratę. Wydawało się wszystko będzie w porządku. A tymczasem spotkała ich ogromna tragedia.

- Rodzice cieszyli się, że mają to za sobą. Odetchnęli z ulgą. A tu nagle życie zabrało im większą część tego na co przez tyle lat pracowali. Tato dochodzi do siebie. Nie było z nim wczoraj kontaktu. Siedział i płakał - opowiada najstarszy syn Karol.

Z domu rodzinnego wyprowadził się półtora roku temu. Ma narzeczoną, z którą planuje ślub. To właśnie u nich jego rodzice i młodsze rodzeństwo (Gabrysia 13 lat, Patryk 16 lat, Daniel 24 lata) zamieszkali.

- Ciuchy w większości ocalały. Rodzice i rodzeństwo mają się w co ubierać - mówi nam Karol Paszkowski. - Spaliła się połowa domu. Część, w której mieszkali rodzice ocalała. Pokoje rodzeństwa są zniszczone. Trzeba je remontować. Zdążyliśmy wynieść książki i podręczniki.

Na portalu zrzutka.pl są zbierane pieniądze na odbudowę domu.

Pieniądze można wpłacać na konto: 91 1750 1312 6883 3752 9106 4201. W tytuł przelewu trzeba wpisać: Odbudujmy dom Pogorzelcom z Łap

Pomocą finansową rodzinę objął także Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łapach.

Osoby chcące wesprzeć pogorzelców proszone są o kontakt z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Łapach, tel. 85 715 25 50.

Łapy. Pogorzelcy potrzebują pomocy. Ogień strawił dorobek ich życia. Rodzina Paszkowskich nie ma gdzie mieszkać

Łapy: nowe skrzydło szpitala otwarte

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny