Krew na parkiecie

Ten mecz był z gatunku tych które muszą zostać rozegrane. Jego wynik nie miał żadnego znaczenia dla układu tabeli. Stąd zielonogórzanom nie bardzo chciało się wysilać, a gospodarze byli za słabi by to wykorzystać.

Na meczu cieniem położyła się sytuacja z 28 minuty. W starciu podkoszowym zawodnik gospodarzy Aleksander Rak nadział się na łokieć .Z rozbitego nosa polała się krew. Rak zszedł z pakietu, ale po chwili zemdlał przy linii bocznej. Wyglądało to dramatycznie, bo zawodnik nawet przez przestał oddychać! W lubelskiej hali nie było lekarza. Koszykarza ratowała pielęgniarka. Na szczęście jeszcze przed przyjazdem pogotowia odzyskał przytomność i odwieziono go do szpitala. W tym momencie było tylko 53:52 dla Wiecko Zastalu. Gospodarzy, którzy cały czas dotrzymywali kroku zastalowcom, ta sytuacja zupełnie wybiła z rytmu. Do końca przeważali zielonogórzanie i bez problemów wygrali.

.

Ale my też mieliśmy swoje kłopoty. Jeszcze w pierwszej kwarcie urazu doznał Marcin Chodkiewicz. W drugiej sfaulowany został, bardzo dobrze grający, Tomasz Briegmann. Doznał urazu i już nie był w stanie występować. Briegmann ma stłuczone kolano, a Chodkiewicz skręconą kostkę. Trudno już teraz ocenić na ile są to poważne kontuzje. Pokażą to najbliższe godziny. Wcześniej na parkiecie nie działo się nic godnego uwagi. Gospodarze potrafili w drugiej kwarcie nawet kilka razy prowadzić z liderem, ale doszło do wspomnianego wypadku, przerwy, po której stracili cały impet.

W innych meczach: Mispol Żubry Białystok - Siarka Tarnobrzek 103:83, Resovia Rzeszów - Sportino Inowrocław 54:62, Prokom II Trefl Sopot - MKKS Rybnik 102:77, Sokół Łańcut - Stal Stalowa Wola 94:73, Big Star Tychy - Znicz Jarosław 79:82, Politechnika Poznańska - Polonia 2011 Warszawa 88:76, BT Wózki Pruszków - Tarnovia Tarnowo Podgórne76:71.

(flig)