Chcemy zachować dziedzictwo kulturowe naszego regionu. Wiemy, że na strychach w piwnicach, szafach, zakamarkach naszych domów kryje się masa wartościowych dóbr. Zależy nam, aby te przejawy działalności kulturalnej zostały zachowane i dostępne dla innych - mówi Damian Dworakowski, jeden z twórców projektu "Zapisz. Na przyszłość." - Dlatego chcemy w formie cyfrowej utrwalać, ale też udostępniać innym archiwalne zdjęcia, dokumenty, nagrania z kaset video czy magnetofonowych. Problem polega na tym, że te przedmioty niszczeją, albo nie mamy sprzętu do ich odtworzenia.
W tym celu powstała pierwsza Podlaska Pracownia Digitalizacji. Będzie przetwarzać, archiwizować i udostępniać dobra kulturowe. To pierwsza placówka w naszym regionie, która zajmuje się przekształcaniem materiałów w formie analogowej w cyfrową. Swoje zasoby mogą tam przekazywać organizacje pozarządowe, środowiska twórcze, hobbyści, kolekcjonerzy oraz wszyscy chętni.
- Wielu mieszkańców ma mnóstwo materiałów, którymi nie jest zainteresowane muzeum, biblioteka czy galeria, a mają sporą wartość sentymentalną. My chcemy to zachować - mówi Piotr Jać z Podlaskiej Pracowni Digitalizacji. - Zachęcamy wszystkich posiadających takie materiały do dzielenia się nimi.
Digitalizacja polega na przenoszeniu różnorodnych danych z postaci analogowej do formy cyfrowej. Poddawane jej są najczęściej dokumenty, zdjęcia, negatywy, obrazy, czy malowidła. Proces ten zazwyczaj wykonywany jest metodą fotografowania lub skanowania. Tak powstają bazy cyfrowe w postaci plików graficznych będące elektronicznym odzwierciedleniem oryginałów. Przedmioty można przynosić do pracowni na ul. Zwycięstwa 26C, lok. 3B. Tutaj można także dowiedzieć jak samodzielnie przekonwertować materiały analogowe w cyfrowe.
Tak przetworzone dobra trafią na portal www.naprzyszlosc.org, który będzie wielkim archiwum. Każdy może się na nim zalogować i do odpowiednich wydarzeń dodawać zdjęcia, filmy, dokumenty. Tutaj można przejść także krótki kurs digitalizacji. Na stronie jest już kilkanaście zdjęć z wydarzeń kulturalnych.
- Mamy zbiór fotografii od końca wojny, po lata 60. Dokumentujące budowę białostockich osiedli, także zdjęcia z początków działalności klubu Metro czy archiwum imprezy "Jesień z bluesem" - wymienia Sławomir Mojsiuszko.
Taką cyfrową obróbkę na pewno przejdzie kronika Białegostoku, która przeleżała latami za szafą w jednym z pokojów urzędu miejskiego i przypadkiem została odnaleziona podczas remontu. Pisana była w latach 60. ubiegłego wieku, a przedstawia wydarzenia historyczne od 1944 roku.
Projekt "Zapisz. Na przyszłość" dofinansowany jest z Programu Operacyjnego Fundusz Inicjatyw Obywatelskich.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?