- Nazwa centrum wprost nawiązuje do jego największej atrakcji – czyli prawdziwej „Fabryki misia”. Będzie to pełen proces, przez który dzieci zostana przeprowadzone przez animatorów – informuje Izabela Nowik, manager „Fabryki misia”.
Każdy będzie mógł stworzyć swojego niepowtarzalnego i jedynego w swoim rodzaju pluszowego przyjaciela. Towarzyszyć temu też będzie szereg dodatkowych atrakcji, zabaw i niespodzianek. Ważnym elementem całej idei związanej z Fabryką jest kompletna, napisana specjalnie na jej potrzeby historia - bajka opowiadająca o – Madrusiu – jedynym misiu mieszkającym w krainie Milusiolandia.
Centrum będzie największym w regionie i najbardziej innowacyjnym miejscem tego typu. Co ważnie - nie tylko w kraju. Białostocka „Fabryka Misia” będzie bowiem pierwszym tak zaawansowanym obiektem w całej Europie.
- Prace nad uruchomieniem centrum trwały ponad rok. Najwięcej energii i czasu zajęło nam znalezienie i wybór odpowiedniego dostawcy technologii umożliwiającej „produkcję” misiowych przytulanek – dodaje Nowik.
I dodaje, że dziecko będzie mogło samodzielnie, krok po kroku zdecydować o wszystkich poszczególnych elementach wyróżniających jego pluszowego przyjaciela. Przy czym, będzie to wybór nie tylko jego wyglądu, ale również cech charakteru. Na koniec zaś nastąpi… symboliczne i interaktywne „powołanie” misia do życia. - A to sprawi, że nie będzie to zwykły, kolejny misiek jakich pełno w dziecięcych pokojach… Jednak trzeba to zobaczyć na własne oczy, bo emocje, jakie towarzyszą tej chwili udzielają się nie tylko dzieciom ale i dorosłym!
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?