To było 10 niezapomnianych dni nad morzem. Zwiedzaliśmy Władysławowo, na plaży graliśmy w piłkę, surfowaliśmy na prawdziwych falach, byliśmy nawet w wesołym miasteczku - opowiada 11-letni Dominik. - Będzie o czym opowiadać w szkole.
Grupa dzieci z naszego województwa, która w Jastarni spędziła ostatnie dni wakacji, przyjechała w piątek, 31 sierpnia pociągiem do Białegostoku. Kolonie po raz kolejny zorganizowało Stowarzyszeniu Pomocy Rodzinie Droga. W ciągu dwóch turnusów z wypoczynku nad morzem skorzystało ok. 450 dzieci. Na białostockim dworcu PKP nie brakowało łez wzruszenia i serdecznych uścisków z poznanymi kolegami i koleżankami.
- To były fantastyczne wakacje, dlatego tak trudno jest nam się rozstać - mówiła ze łzami w oczach Paulina.
Moment rozstania nie był łatwy także dla opiekunów.
- Na tym wyjeździe mieliśmy mnóstwo pracy. Musieliśmy pilnować ich od rana do wieczora - mówi Agata Kalinowska, wolontariuszka Drogi. - Największą nagrodą za tę pracę jest zobaczyć uśmiech na twarzach dzieci i szczere łzy wzruszenia.
By powrót do powakacyjnej rzeczywiści był łatwiejszy, na dworcu każde dziecko otrzymało od Drogi plecak ze szkolną wyprawką. Znalazły się w nim m.in. kredki, farby, zeszyty, piórniki, ołówki. Była to miła niespodzianka. Podobnie jak wyjazd nad Bałtyk - dla wielu z dzieci pierwszy w życiu.
- Te kolonie to nie tylko zabawa, ale także terapia - mówi Kamila Zaperty z Drogi. - Poza tym, że maluchy mają szansę zobaczyć nowe miejsce, spróbować chociażby windsurfingu czy bawić się wspólnie na dyskotece dostają coś więcej. Dla nich to prawdziwa odskocznia od codziennej, niełatwej rzeczywistości. To także możliwość integracji z dziećmi z innych miejscowości w naszym regionie.
Dzieciom z Białegostoku pomagają także wychowawcy podwórkowi. Nie brakuje im pomysłów na zagospodarowanie wolnego czasu podopiecznym. W czasie wakacji organizowali m.in. obozy survivalowe, wyjścia na plażę, turnieje sportowe na boisku przy ul. Sportowej.
- W czasie wakacji pracowało 22 wychowawców. Szacujemy, że opiekowaliśmy się grupą ponad 500 dzieci - mówi Marzanna Grabarczyk, koordynatorka projektu.
Na pożegnanie wakacji na Rynku Kościuszki w Białymstoku zorganizowali w piątek, 31 sierpnia wielką imprezę w klimacie hawajskim, która zwracała uwagę przechodniów. Nic dziwnego. Były kolorowe palmy, konkursy, zawody, grała głośna, taneczna muzyka, a uczestnicy bawili się w kolorowych ubraniach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?