Decyzję o powrocie do szkoły dzieci z klas 1-3 podjęło ministerstwo. Obecnie w całej Polsce trwa przesiewowe testowanie pracowników szkół pod kątem COVID-19. Zalecenia dotyczące powrotu uczniów są podobne do tych, które były we wrześniu. Dzieci powinny przebywać w salach w różnych częściach budynku. Obowiązują również standardowe wytyczne sanitarne, jak noszenie maseczek i wietrzenie sal co godzinę. Tak też będzie w białostockich podstawówkach.
- Jesteśmy już prawie gotowi na powrót uczniów. Jeszcze dziś pracownicy kończą dezynfekcje pomieszczeń. Mamy trzy skrzydła budynku, w których rozmieścimy dzieci. Dzięki temu nie będą się ze sobą spotykać na korytarzach. By tego uniknąć nie będzie też regularnych dzwonków i przerw. To nauczyciel zdecyduje kiedy dać chwilę wytchnienia uczniom - mówi Halina Hapunik, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 47 w Białymstoku. - W zapasie jest ponad tysiąc maseczek, uszytych przez naszych pracowników jeszcze we wrześniu. Kolejne środki ochrony mamy kupione lub dostarczone z urzędów. Starczą zarówno dla uczniów, jak i nauczycieli. Myślę, że jesteśmy w stanie utrzymać reżim sanitarny - dodaje dyrektora.
Do szkoły w SP 47 w poniedziałek wróci ok. 250 uczniów klas 1-3. Dyrektorka wierzy w rozsądek rodziców, którzy nie będę przyprowadzać do placówki dzieci z objawami przeziębienia. Nad zdrowiem wychowanków będzie czuwać pielęgniarka, która w razie potrzeby skontroluje m. in. jaką temperaturę ma uczeń. Jeśli będzie podwyższona, rodzice będą musieli zabrać pociechę do domu.
- Świadomość rodziców jest dziś tak duża, że z pewnością nie będą wysyłali do nas chorych dzieci. Ważne jest również, by uczniowie byli zaopatrzeni w maseczki. Oprócz tego proszę rodziców o przyprowadzanie i odbieranie dzieci ze szkoły punktualnie. To pozwoli uniknąć przypadkowych kontaktów - podkreśla dyrektor Hapunik.
Zobacz też: Krzysztof Truskolaski i białostoccy radni apelują o szczepienia na koronawirusa dla nauczycieli klas 1-3
Dodatkowo szkoła została wyposażona w specjalne szafki, które stanęły na korytarzach. Każdy uczeń będzie miał swoje miejsce do trzymania kurtek i rzeczy. To pozwoli uniknąć tłoczenia się w szatni. Poza tym metalowe szafki łatwo jest zdezynfekować.
Do otwarcia w poniedziałek gotowa jest również Szkoła Podstawowa SP 37 w Białymstoku. Do placówki uczęszcza ok. 140 uczniów klas 1-3.
- Dostosowaliśmy się do wszelkich zaleceń resortów zdrowia i edukacji. Dzieci będą się uczyć w jednej sali, z tym samym nauczycielem. Wyjątkiem będą lekcje np. lekcje angielskiego czy religii. Te zajęcia poprowadzi inny nauczyciel. Poza tym zapewniliśmy wszystkie możliwe środki ochrony dla personelu i będziemy też chronić dzieciaki - zapewnia Tadeusz Marek Gaszyński, dyrektor placówki.
Dodaje, że pracownicy cieszą się na powrót wychowanków, chociaż wiele osób ma obawia się o bezpieczeństwo swoje i uczniów.
- Nauczyciele doskonale wiedzą ile pomocy w nauce potrzebują dzieci z klas 1-3. Maluchy nie poradzą sobie same w nauce. Pracownicy cieszą się więc, że znów będą wsparciem dla młodych ludzi. Jednocześnie są pełni obaw, o to jak rozwinie się sytuacja i czy zwiększy się liczba zachorowań. Dostrzegam też olbrzymie niezadowolenie z decyzji rządu, który przesunął nauczycieli daleko w kolejce do szczepień. A tylko szczepienia mogłyby teraz zagwarantować bezpieczeństwo pracownikom oświaty - zaznacza dyrektor.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?