Powiatowy Urząd Pracy w Białymstoku proponuje dofinansowanie na zatrudnienie osób bezrobotnych

Moja firma się rozkręca, więc potrzebowałem nowych pracowników - opowiada Marcin Łopieński, właściciel firmy Bio Organic Foods. Od jedenastu lat sprzedaje zdrową żywność.

Przedsiębiorca zatrudnił cztery osoby. Skorzystał z dofinansowania z Powiatowego Urzędu Pracy w Białymstoku. I uważa, że skorzystanie z takiej pomocy to bardzo dobry pomysł.

- Najważniejsza jest korzyść finansowa. Co miesiąc dostawałem 980 złotych dopłaty do pensji moich pracownic - mówi Marcin Łopieński.

Z kolei zatrudnione osoby dostały szansę na znalezienie pracy i rozwój. - Zostałam tu doceniona - cieszy się Sylwia Lewkowska, zatrudniona właśnie w ramach współpracy z PUP.

- To moja prawa ręka - chwali ją Łopieński.

Zanim pani Sylwia trafiła do jego firmy przez pół roku była bezrobotna. Podobnie jak 26-letnia Anna Bochenek. W Bio Organic Foods ma etat od listopada 2015 roku. - Jestem bardzo zadowolona, że mogę tu pracować - zapewnia.

Marcin Łopieński dostaje z pośredniaka zwrot kosztów jej zatrudnienia.

Teraz także inne regionalne firmy mogą skorzystać z takiego wsparcia. Bo Powiatowemu Urzędowi Pracy w Białymstoku ministerstwo pracy właśnie przyznano ponad 4 mln zł. Maja być przeznaczone na refundację kosztów zatrudnienia młodych - do 30. roku życia - bezrobotnych.

- Dzięki tym pieniądzom około 180 bezrobotnych może dostać pracę - mówi Jolanta Tulkis, rzeczniczka naszego pośredniaka.

Firmy, które zdecydują się na przyjęcie do pracy takiego bezrobotnego przez 12 miesięcy mogą liczyć na dopłaty do wynagrodzeń, nagród bądź składek ZUS. Dotacja wynosi maksymalnie 2 184,11 zł miesięcznie. To kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę i składki na ubezpieczenia społeczne.

Po zakończeniu refundacji pracodawca jest zobowiązany zatrudniać pracownika przez kolejne 12 miesięcy, ale już na własny koszt.

Wnioski o zwrot kosztów pensji są przyjmowane w urzędzie pracy od 11 stycznia. Pierwszeństwo mają przedsiębiorstwa, które przez ostatnie pół roku przed złożeniem wniosku nie zwalniały ludzi.

Dr Cecylia Sadowska- Snarska, ekonomistka z Instytutu Rynku Pracy i Edukacji w Białymstoku chwali taką formę wsparcia i pracodawców, i bezrobotnych. -Z ostatnich badań, które przeprowadziliśmy na zlecenie Wojewódzkiego Urzędu w Pracy wynika, że firmy chętnie zatrudniają osoby z dużym doświadczeniem zawodowym. Absolwenci mają więc niewielkie szanse na znalezienie pracy - wyjaśnia.

Dodaje, że refundacje na pewno zachęcą pracodawców do zatrudniania. A młodzi dzięki temu zdobędą cenne doświadczenia zawodowe.

Z danych białostockiego PUP wynika, że w 2015 roku z aktywnych form przeciwdziałaniu bezrobociu skorzystało 3796 bezrobotnych, w tym 2 220 osób mających mniej niż 30 lat. Zrefundowano też 369 stanowisk pracy, z czego prawie połowa dotyczyła młodych osób.