Święto Małych Ojczyzn trwa w najlepsze. W niedzielę dalszy ciąg atrakcji i pokazów (zdjęcia)

[galeria_glowna]

W sobotę ulica Sienkiewicza tętniła życiem i kusiła przysmakami za sprawą święta małych ojczyzn. Gminy prezentowały nie tylko swoje wyroby kulinarne, ale też inne wartościowe produkty.

Na specjalnych stoiskach ustawionych wzdłuż głównej ulicy można było kupić dorodne warzywa, owoce, wyśmienite miody, nalewki, pieczywo i smalec. Było też mnóstwo lokalnych produktów. - Zachwyciły mnie piękne obrusy, serwety - mówiła kielczanka Barbara Labuda. - Podobne robiła kiedyś moja babcia. - Mnie udało się kupić świetną historyczną książkę - cieszył się Tadeusz Pisarczyk z Masłowa.

A wszyscy z niecierpliwością czekali już na niedzielne występy. - Takie święto małych ojczyzn to bardzo dobry pomysł - chwaliła inicjatywę Beata Borzęcka. - Obecnie jest tak mało okazji do miłego świętowania, wszyscy się ze sobą kłócą, że fajnie jest uczestniczyć w czymś co jednoczy.

W niedzielę zaprezentuje się w sumie 12 samorządów. Swoimi umiejętnościami wykażą się: Bejce, Pińczów, Ożarów, Skalbmierz, Staszów, Sandomierz, Zawichost, Kije, Solec Zdrój, Jędrzejów, Starostwo Powiatowe w Staszowie i Starostwo Powiatowe w Pińczowie.

Od godziny 12 będzie można już zrobić zakupy i skorzystać z degustacji na wystawionych wzdłuż Sienkiewicza stoiskach. Oficjalne otwarcie imprezy będzie o godzinie 13.25, a chwilę później rozpoczną się występy artystyczne na scenie na Placu Artystów. Wszystkim prezentacjom poszczególnych gmin (kulinarnej, artystycznej i stoiska) z uwagą będzie przyglądać się jury.

Wybierze ono trzy gminy, które najlepiej się zaprezentują. A jest o co walczyć i rywalizować, ponieważ do wygrania są atrakcyjne nagrody. Specjalne statuetki otrzymają również włodarze gmin, które najatrakcyjniej zaprezentują się podczas "Święta Małych Ojczyzn".

18 i 19 września będzie druga edycja Święta Małych Ojczyzn, a 26 września ostatnia trzecia.