Powiat sokólski. Rosną zarobki, ale milionerów mniej

Mieszkańców powiatu sokólskiego, których roczny dochód za 2012 rok przekroczył 1 mln złotych, było tylko czterech. W porównaniu do 2011 roku to duży spadek, ponieważ wtedy było ich ośmiu. Najbogatszy mieszkaniec naszego powiatu zarobił w 2012 roku aż 3,4 mln złotych!

Co ciekawe, w poprzednich latach listę milionerów tworzyli nie tylko lokalni przedsiębiorcy, ale także osoby fizyczne, pracujące na zwykłych umowach o pracę i wykonujące dodatkowe umowy zlecenia lub o dzieło. W tym roku takich osób już nie ma.

- Ta czwórka to osoby prowadzące działalność gospodarczą. Prawdopodobnie osoby pracujące na etatach, które osiągały w 2011 roku dochód powyżej 1 mln zł, wyjechały z naszego powiatu i stąd taka zmiana - mówi Dorota Kondrat z Urzędu Skarbowego w Sokółce.

Mniejsza liczba milionerów nie znaczy jednak, że mieszkańców naszego powiatu dotknął kryzys. Z zeznań podatkowych widać bowiem wyraźnie, że zarabiamy coraz więcej. Wzrosła liczba podatników, którzy osiągnęli roczny dochód powyżej 85 tys. zł. W 2011 roku takich osób było 163, w minionym - 195.

- Coś za coś. Mamy mniej milionerów, ale z drugiej strony przybywa osób, które zarabiają coraz więcej - mówi Dorota Kondrat.

Większe zarobki nie oznaczają jednak automatycznie, że sokółczanom żyje się łatwiej. Ci, z którymi rozmawialiśmy, podkreślali, że coraz trudniej związać im koniec z końcem.

- Nawet jeśli pensje nieco wzrosły, to w ogóle tego się nie odczuwa. Bo ceny żywności, prądu, gazu, benzyny bez przerwy idą do góry i zżerają nasze wynagrodzenia. W ostatecznym bilansie wychodzimy więc i tak na zero - mówi Irena Jurkiewicz, pracownica jednego z sokólskich sklepów.

Brak pracy zmusił wielu sokółczan do emigracji. Widać to po PIT-ach, w których podatnicy coraz częściej ujawniają swoje dochody wypracowane właśnie za granicą. W 2011 r. takich osób było 141. Natomiast w tegorocznej kampanii podatkowej - już 174.

I co ważne, nie są to małe kwoty. W 2012 roku mieszkańcy naszego powiatu zarobili w ten sposób ponad 5 mln zł. Rok wcześniej - tylko 3 mln zł.
Nie zmieniają się za to odliczenia, z których korzystamy najczęściej - to ulga na dzieci i z tytułu wydatków na internet. Tylko te dwie ulgi przyniosły mieszkańcom powiatu prawie 10 mln zł zwrotu.

- Popularne były też odliczenia z tytułu wydatków na cele rehabilitacyjne czy darowizny np. na cele kultu religijnego - wylicza pracownica sokólskiej skarbówki.

Zapewnia, że prawie wszystkie osoby, którym przysługiwał zwrot podatku, już otrzymały pieniądze. W większości przypadków były to kwoty w granicach 1-3 tys. zł. Pieniądze z fiskusa otrzymało w sumie 15 215 podatników.

- W tym roku rekordowa kwota nadpłaty, którą Urząd Skarbowy wypłacił podatnikowi, wyniosła 217 tys. zł. Zaś największa kwota, którą podatnik musiał dopłacić, to 134 tys. zł - mówi Dorota Kondrat.

Z roku na rok coraz chętniej wspieramy organizacje pożytku publicznego. Jeden procent swego podatku podczas tegorocznej kampanii podatkowej przekazały 13 563 osoby. W 2011 roku było ich 12 735. Jeszcze rok wcześniej - 11 007.

- Już niemal co trzecia osoba składająca rozliczenie w naszym urzędzie wspiera jakąś organizację. W tym roku urząd przekazał z tego tytułu 383 582 zł - informuje Dorota Kondrat.
W Urzędzie Skarbowym w Sokółce w tym roku PIT złożyło 40 536 podatników. To o 202 osoby więcej niż w roku ubiegłym. Aż 232 podatników złożyło zeznanie po terminie, czyli po 30 kwietnia.

Nieruchomości z Twojego regionu