Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pow. białostocki. Diagności oskarżeni o "lewe badania techniczne" i przyjmowanie łapówek

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Marzena Bugala/ Polska Press
Kierowcy nawet nie przyjeżdżali na stację - albo przyjeżdżali, lecz rzeczywistych badań auta nie było. Trzech diagnostów z okręgowej stacji kontroli pojazdów pod Białymstokiem usłyszało w sumie blisko 500 zarzutów. Sprawa niedługo trafi na wokandę. Oskarżonym grozi nawet 10 lat więzienia.

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku właśnie skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. To efekt wieloletniego śledztwa. Objęty postępowaniem proceder miał miejsce jeszcze w latach... 2013-2014.

- Postępowanie przygotowawcze było bardzo pracochłonne i czasochłonne. W jego toku zgromadzono blisko 600 tomów akt, przesłuchano ponad 700 świadków, a także zabezpieczono bardzo obszerną dokumentację, którą następnie poddano oględzinom - tłumaczy prokurator Łukasz Janyst z białostockiej "okręgówki".

Czytaj też: Fikcyjne badania samochodów. Kierowcy też są oskarżeni

Analiza tych dowodów, w połączeniu z oględzinami i analizą nagrań ze stacji kontroli pojazdów pozwoliły śledczym na ustalenie, że diagności sporządzali dokumentację potwierdzającą przeprowadzenie badań technicznych i ich pozytywny wynik mimo, że pojazdy nawet nie pojawiły się na stanowisku diagnostycznym, albo były tam obecne, ale nie wykonywano przy nich żadnych czynności (względnie wykonywano pozorne czynności, ale nie można ich uznać za badania techniczne).

W sumie trzem diagnostom z Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów w Niewodnicy Koryckiej, bo o tej stacji mowa, prokuratura zarzuciła popełnienie łącznie 482 przestępstw (przy czym jednemu z nich 374, drugiemu 105, zaś ostatniemu 3). Te zarzuty to poświadczanie nieprawdy w dokumentacji oraz przyjmowanie korzyści majątkowych.

- Podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów - informuje prokurator Janyst.

Proces toczyć się będzie przed Sądem Rejonowym w Białymstoku. Oskarżeni, którzy nie byli karani w przeszłości, będą w nim odpowiadać z wolnej stopy. Wobec mężczyzny z trzema zarzutami prokurator nie zostawał żadnych środków zapobiegawczych. Dwóch głównych podejrzanych w toku śledztwa miało dozór policji, zakaz opuszczania kraju oraz obowiązek poręczenia majątkowego. Zostali też zawieszeni w czynnościach uprawnionego diagnosty.

To niejedyna taka sprawa w Podlaskiem. W 2017 r. białostocki sąd skazał diagnostę z okręgowej stacji kontroli pojazdów w Mońkach, który na oczach świadka "podbił" badania ciężarowego renault, bez wjazdu na kanał. Oskarżony usłyszał wyrok roku więzienia w zawieszeniu i grzywny tysiąc złotych - tyle samo kierowca, który za przysługę wręczył mu łapówkę w ramach wdzięczności za szybkie badanie (ile dokładnie, tego nie udało się ustalić, bo podsądni w procesie nie przyznali się do winy). Wobec diagnosty sąd orzekł zakaz wykonywania funkcji.

Inna głośna tego typu afera dotyczyła diagnostów z Raczek. Zaczęło się od działań operacyjnych. Organy ścigania otrzymały informację, że w raczkowskim zakładzie badania techniczne nie są wykonywane tak jak powinny. Służby potwierdziły sygnały, a biegły wykluczył, aby w ciągu kilku minut można było wykonać badania techniczne jakiegokolwiek pojazdu. Doliczono się 30 nierzetelnych przeglądów. Diagności odpowiadali za poświadczenie nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. W 2019 r. sąd skazał trzech oskarżonych - w tym współwłaściciela zakładu, który otrzymał dodatkowo roczny zakaz wykonywania zawodu - na kary od 6 do 12 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. Orzekł też przepadek zarobionych w nielegalny sposób pieniędzy. Na skutek apelacji, w tym roku ostatecznie sąd jednego z mężczyzn uniewinnił całkowicie, a wobec dwóch pozostałych postępowanie warunkowo umorzył na okres próby.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pow. białostocki. Diagności oskarżeni o "lewe badania techniczne" i przyjmowanie łapówek - Gazeta Współczesna

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny