Już w piątek w papierowym wydaniu informowaliśmy o 81-latce, do której zatelefonował człowiek podający się za jej siostrzeńca. Opowiedział, że miał wypadek samochodowy i potrzebuje pieniędzy, by załatwić sprawę. Oświadczył, że przyśle po nie znajomego. Kobieta wypłaciła z banku i przekazała obcemu mężczyznę 20 tysięcy złotych. Potem okazał się, że dzwoni nie siostrzeniec, a oszust.
Podobne historie o wypadku tego dnia usłyszały także cztery inne kielczanki. 80-latka z ulicy Warszawskiej po prośbie od rzekomego wnuczka odwiedziła dwa banki, a potem przekazała nieznajomemu człowiekowi 30 tysięcy złotych. 56-latka z ulicy Karczówkowskiej, do której dzwonił człowiek podający się za siostrzeńca, straciła 10 tysięcy złotych.
Oszust podający się za wnuczka, telefonował tego dnia także do dwóch innych kobiet. Jedna zorientowała się, że ma do czynienia z obcą osobą, druga nie miała oszczędności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?