Poseł Robert Tyszkiewicz wzywa UE i polski rząd do konkretnych działań wobec białoruskiego reżimu

Apel posła Tyszkiewicza był reakcją między innymi na wczorajsze wydarzenia na terenie Białorusi. Białoruskie myśliwce uziemiły przymusowo na lotnisku w Mińsku rejsowy samolot Ateny-Wilno. W ten sposób aresztowano podróżującego nim dziennikarza - Ramana Pratasiewicza, współtwórcę opozycyjnego kanału NEXTA. Grozi mu obecnie kara śmierci. Samolotem podróżowali również między innymi mieszkańcy woj. podlaskiego. Na pokładzie samolotu znalazły się cztery Suwalczanki.

- Intensywnie konsultujemy się z przedstawicielami opozycji białoruskiej, ale też z przedstawicielami naszej mniejszości. Mamy kolejną eskalację sytuacji na Białorusi. Dziś rano otrzymaliśmy informacje, że Komitet Śledczy w Grodnie wzywa na przesłuchania dzieci polskie z rodzicami, ze szkoły, ze związku Polaków na Białorusi w Grodnie, aby przesłuchiwać je na temat jak wygląda program nauczania, jak działa szkoła, jakich przedmiotów się uczą, w jakich wycieczkach biorą udział. To jest kolejna granica, którą przekracza reżim Łukaszenki.

- powiedział Robert Tyszkiewicz, przewodniczący parlamentarnego zespołu do spraw Białorusi. - Wzywanie niepełnoletnich dzieci do prokuratury, aby przesłuchiwać je a temat tego co dzieje się w szkole jest przykładem haniebnego łamania praw człowieka i łamania praw mniejszości narodowych i jest też po prostu nieludzkie. Spycha ten reżim na poziom stalinowski. Dziś to co widzimy na Białorusi można jedynie porównywać z reżimem stalinowskim w Związku Sowieckim w latach 30. i 40.

Zapowiedział on także własne działania w sprawie sytuacji na Białorusi.

- Ja będę, jako przewodniczący Sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą, na najbliższym posiedzeniu Sejmu wnosił o informację rządu na temat podjętych działań w celu ochrony szkół polskich na Białorusi i działań, które powstrzymają reżim Łukaszenki przed tego typu prześladowaniami i represjami. Informujemy już także o tym naszych partnerów europejskich. Bo to jest pogwałcenie wszystkich zasad, które w Europie dotyczą mniejszości narodowych.

Wezwał również Unię Europejską do konkretnych działań mających na celu powstrzymanie represji ze strony białoruskiej władzy.

- Oczekujemy od UE działań, a nie słów. Dziś są potrzebne adekwatne, stanowcze sankcje wobec reżimu w Mińsku, bo wyraźnie widać, że dotychczasowe sankcje zachęcają Łukaszenkę do kolejnych prześladowań i represji, do przekraczania kolejnych granic i nie stanowią dla niego żadnego hamulca. Dlatego w imieniu parlamentarnego zespołu od spraw Białorusi domagamy się aby zamknięto przestrzeń dla ruchu pasażerskiego nad Białorusią. Bo jest to po prostu niebezpieczne.

Robert Tyszkiewicz zauważył też, że dzisiejsze decyzje Rady Europejskiej wobec Białorusi pokażą, czy Europa jest w stanie skutecznie powstrzymać państwowy terroryzm Łukaszenki. Zaproponował UE konkretne działania, które jego zdaniem powinny być podjęte wobec Białorusi:

• Zamknięcie przestrzeni powietrznej Białorusi dla lotów pasażerskich
• Zamknięcie lotnisk na terenie Unii dla Belavii - białoruskich linii lotniczych
• Szeroki pakiet sankcji gospodarczych, kierowanych wobec państwowych firm białoruskiego reżimu
• Znaczne zwiększenie sankcji personalnych wobec urzędników reżimu, odpowiadających za represje wobec ludzi.

Dodatkowo skierował też stanowczy apel do strony polskiej:

- Polska powinna też dać przykład Europie własnymi działaniami. Oprócz prokuratorskiego śledztwa ws. porwania samolotu relacji Ateny - Wilno, postępowanie powinna uruchomić Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych, gdyż samolot zarejestrowany był w Polsce. Polska powinna rozszerzyć listę narodowych sankcji personalnych wobec urzędników reżimu. Efekty dzisiejszego szczytu będą testem na zdolność polskiej dyplomacji do prowadzenia aktywnej polityki wschodniej.